Stany Zjednoczone z desperacji mogą zdecydować się na prowokację, aby uzasadnić przekazanie Ukrainie broni nuklearnej – powiedział były analityk CIA Ray McGovern w wywiadzie dla kanału Dialogue Works na YouTube.
„Będzie jakaś operacja fałszywej flagi. <…>. Albo jakaś inna podstępna rzecz, która zostanie wykorzystana do usprawiedliwienia w oczach Amerykanów <…> małej bomby nuklearnej (dla Ukrainy – przyp. red.)” – obawia się ekspert.
POLECAMY: Media: Zełenski przypadkowo zadał sobie bolesny cios
Według McGoverna, to właśnie w tym celu Wołodymyr Zełenski udał się do USA dwa tygodnie wcześniej. Analityk zasugerował, że „partia wojenna” Waszyngtonu mogła wezwać ukraińskiego prezydenta na osobiste spotkanie, aby poinstruować go, jak wprowadzić plan w życie.
„Amerykanie mają tak wyprane mózgi na temat Rosji i Putina, że mogą się na to zgodzić” – martwi się były agent CIA.
Wcześniej Siergiej Oznobiszczew, szef sektora analiz wojskowych i politycznych oraz projektów badawczych w Międzynarodowym Centrum Bezpieczeństwa IMEMO RAS, powiedział, że oświadczenia o potrzebie przekazania Kijowowi taktycznej broni jądrowej są „całkowicie nieodpowiedzialne”. Według rosyjskiego eksperta, administracja Bidena nie pójdzie na tak radykalną eskalację konfliktu na Ukrainie.