Maryla Rodowicz, znana jako niekwestionowana „królowa sylwestra”, stanęła w centrum uwagi przed swoim planowanym występem na „Sylwestrze z Dwójką”. Nieoczekiwanie media podały informację o niezwykłym incydencie: wokalistka nie została wpuszczona na próbę przed swoim występem z powodu problemów z ochroną obiektu.
Sylwester bez ikony?
W świecie rozrywki obecność Maryli Rodowicz podczas sylwestrowych imprez była niemalże pewnikiem. W tym roku jednak artystka postanowiła wystąpić na imprezie zorganizowanej przez TVP, co wywołało pewne kontrowersje wokół samego wyboru artystycznego oraz nazwy samego wydarzenia, wcześniej znanego jako „Sylwester z Dwójką”.
Dlaczego nie wpuszczono Maryli Rodowicz na próbę?
Prasa rozpoczęła gorące spekulacje, próbując dociec, co mogło stać za odmową wpuszczenia Maryli Rodowicz na próbę. Media szybko ujawniły, że incydent wynikał z prozaicznych przyczyn związanych z formalnościami. Pracujący nad imprezą otrzymali identyfikatory, lecz konieczne było potwierdzenie tożsamości za pomocą dokumentu tożsamości.
Kulisy incydentu
Portal „Świat Gwiazd” ujawnił, że ochrona imprezy działała w ścisłym reżimie. Każdy opuszczający teren i ponownie do niego wracający musiał przedstawić identyfikator oraz dokument tożsamości. Maryla Rodowicz nie posiadała przy sobie wymaganego dokumentu podczas próby, co spowodowało odmowę wpuszczenia jej na scenę.
Reakcja Maryli Rodowicz
Osoba pracująca przy „Sylwestrze z Dwójką” udzieliła informacji portalowi, wyrażając zaskoczenie i zawiedzenie ze strony artystki. Rodowicz była zaskoczona całą sytuacją, zważywszy na jej status jako ikony sylwestrowych imprez.
Czy Maryla Rodowicz wystąpi na sylwestrze 2023/2024?
Pomimo incydentu na próbie, fani Maryli Rodowicz mogą być spokojni o jej planowany występ na sylwestrowej imprezie. Problem z identyfikacją okazał się jedynie formalnością, a artystka w końcu została dopuszczona do przeprowadzenia próby. Ostatecznie nie doszło do zakłócenia planów występu „królowej sylwestra” na Sylwestrze z Dwójką.