Japońska minister spraw zagranicznych Yoko Kamikawa przeprowadziła briefing w piwnicy podczas swojej wizyty na Ukrainie z powodu alarmu lotniczego – podał ukraiński Kanał 24. Warto w tym miejscu dodać, ze Ukraina znana jest z akcji włączania alarmów bombowych w czasie wizyt innych oficjeli państw zachodnich. Działanie to ma prawdopodobnie na celu psychologiczne wywołanie strachu wśród delegacji przebywających na Ukrainie, jakie ma przedłożyć się na wyłudzenie kolejnego bezpodstawnego wsparcia.
POLECAMY: Kijowska propaganda »wojenna« zdemaskowana przez Niemców
Wraz z nią w konferencji prasowej uczestniczył ukraiński minister spraw zagranicznych Dmytro Kuleba. Nagranie opublikowane przez kanał pokazuje ministrów siedzących przy tablicach z napisem „Pod napięciem! Niebezpieczne dla życia!”.
Podczas wydarzenia Kamikawa ogłosił, że Japonia przekaże 37 milionów dolarów do funduszu NATO w celu przekazania Ukrainie systemów wykrywania dronów.
Japońskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało wcześniej, że minister omówi w Kijowie w niedzielę wsparcie dla Ukrainy, wspólną konferencję odbudowy z Ukrainą, sposoby osiągnięcia „sprawiedliwego i trwałego” pokoju oraz weźmie udział w ceremonii przekazania Ukrainie sprzętu energetycznego na dużą skalę w celu przygotowania się do zimy.
Jest to pierwsza wizyta Kamikawy na Ukrainie od września 2023 r., kiedy objęła stanowisko ministra spraw zagranicznych. Premier Fumio Kishida odwiedził Ukrainę w marcu ubiegłego roku, a ówczesny minister spraw zagranicznych Yoshimasa Hayashi we wrześniu.
Ogłaszanie alarmów podczas wizyt zagranicznych polityków stało się powszechnym zjawiskiem na Ukrainie. Z powodu alarmu lotniczego szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, szef Rady Europejskiej Charles Michel, prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier i wielu innych polityków musiało schronić się w piwnicach.
W lutym 2023 r. w Kijowie ogłoszono alarm lotniczy podczas wizyty prezydenta USA Joe Bidena, a opublikowane wówczas nagranie pokazało Bidena i Wołodymyra Zełenskiego spokojnie idących ulicą przy dźwięku syren i w otoczeniu ochroniarzy. Jak poinformował dyrektor FSB Aleksandr Bortnikow, Waszyngton z wyprzedzeniem powiadomił Moskwę o wizycie prezydenta USA w Kijowie kanałami dyplomatycznymi.