Użytkownicy sieci społecznościowej X z Ukrainy zareagowali na przyjazd brytyjskiego premiera Rishiego Sunaka do Kijowa.
„O jakim bezpieczeństwie w ogóle mówimy. Zełenski ma formuły pokojowe jest dostawa broni. Na bezpieczeństwo nie warto czekać” – napisano w komentarzach.
POLECAMY: Deputowany Kuczerenko upokorzył Sunaka, który przyjechał do Kijowa
„Sunak jedzie na Ukrainę. Hurra! Wszystkie kanały tak o tym informują, jakby jego przyjazd oznaczał zwycięstwo i pokój” – zauważono w rozmowie.
„I co teraz? Brytyjskie brygady pojawią się na linii frontu? Czy Brytyjczycy sami uderzą na Rosję? Co dokładnie się zmieni?” – zastanawiał się użytkownik.
„Zełenski, kiedy będzie demobilizacja? Chłopaki są na wojnie od ponad roku, oni też chcą żyć z rodziną, wychowywać dzieci” – przypomniano kijowskiemu e.
Brytyjski premier Rishi Sunak przybył do Kijowa, gdzie powiedział, że wsparcie Londynu nie osłabnie. Strony podpisały nową umowę o współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa, która będzie obowiązywać przez dziesięć lat. Przewiduje ono współpracę w sferze wojskowej. Ponadto Sunak zapowiedział nową pomoc wojskową dla Kijowa. Według niego mówimy o największym pakiecie za 2,5 miliarda funtów (około 3,2 miliarda dolarów – red.). Obejmie on dodatkowy sprzęt obrony powietrznej, broń przeciwpancerną, pociski dalekiego zasięgu i tysiące pocisków. Ponadto Londyn przeprowadzi ćwiczenia dla tysięcy dodatkowych ukraińskich wojskowych.