Barbara Kamińska i Roma Wąsik zdecydowały się skierować list do arcybiskupa Stanisława Gądeckiego w związku z osadzeniem ich mężów w jednostkach penitencjarnych w celu odbycia kary pozbawienia wolności, jaka wynika z prawomocnego wyroku SO w Warszawie z dnia 20 grudnia 2023 roku.
POLECAMY: Bodnar podjął decyzję! Kamiński i Wąsik będą siedzieć w więzieniu
Te dwie kobiety, które pierwszy raz stały się bardziej rozpoznawalne podczas wspólnej konferencji ze zdemoralizowanym prawnie Andrzejem Dudą, który dopuścił się popełnienia przestępstwa ukrywając przestępców w Pałacu Prezydenckim, zaangażowały się także w protesty organizowane przez wspomnianą partię oraz gościły wielokrotnie na antenie szczujni zwanej TV Republika, relacjonując trudności, jakie spotkały ich oraz ich mężów. Szkoda tylko, że obie propagandystki zapominają, że w wiezieniu siedzą również inni więźniowie, który również mają rodziny i nikt nie robi wokół nich takiej nagonki medialnej.
POLECAMY: Polacy zabrali głos w sprawie ułaskawienia Kamińskiego i Wąsika
W związku z osadzeniem obu kryminalistów w jednostkach penitencjarnych Barbara Kamińska i Roma Wąsik postanowiły podjąć kolejny krok, tym razem zwracając się do polskiego episkopatu. Obie kobiety wysłały list do arcybiskupa Stanisława Gądeckiego, prosząc o jego mediację w sprawie ich mężów u Adama Bodnara. Duchowny odpowiedział na ten list, inicjując komunikację również z aresztowanymi mężami.
„W związku z tym przewodniczący Episkopatu wystosował list do obydwu uwięzionych z propozycją, że jeśli zostanie to przez nich zaakceptowane, zobowiązuje się do podjęcia w ich sprawie interwencji humanitarnej u Ministra Sprawiedliwości pana Adama Bodnara. Równocześnie, zapewniając obydwu panów o zrozumieniu przyczyny podjęcia przez nich tak dramatycznej formy protestu, zwrócił się do nich z prośbą o zaprzestanie protestu głodowego, który po tylu dniach od momentu jego rozpoczęcia zagraża nie tylko ich zdrowiu, ale także życiu” — czytamy w komunikacie Konferencji Episkopatu Polski.
Gądecki apeluje do skazanych polityków
Abp Stanisław Gądecki sam postanowił zwrócić się do Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Duchowny poprosił polityków PiS o zmianę formy protestu, ale między słowami zaznaczył, że walczą w słusznej sprawie.
„Szanowni Panowie, otrzymałem dzisiaj od żon Panów list z prośbą o mediację u Ministra Sprawiedliwości, dotyczącą uwolnienia Panów Ministrów” – rozpoczął list abp Gądecki.
„W związku z tym zwracam się z prośbą o zaprzestanie protestu głodowego, który po tylu dniach, od momentu jego rozpoczęcia, zagraża nie tylko zdrowiu, ale także i życiu Panów. W pełni rozumiem przyczyny podjęcia tak dramatycznej formy protestu. Protest głodowy jest formą wyrażenia sprzeciwu wobec działań władzy, odbieranych przez Panów, jako radykalnie niesprawiedliwe oraz jako potencjalnie skuteczny środek służący zwróceniu uwagi ludzi kierujących się w życiu sumieniem” – kontynuował duchowny.
„Niemniej, aby móc upominać się o sprawiedliwość trzeba żyć. Z tego też powodu proszę Panów Ministrów o zmianę formy protestu. Jednocześnie, jeśli zostanie to przez Panów zaakceptowane, zobowiązuję się do podjęcia w Panów sprawie interwencji humanitarnej u Ministra Sprawiedliwości, Pana Adama Bodnara. Życie każdego z Panów ma wartość dla naszej wspólnej Ojczyzny i może przyczynić się do tego, by czynić ją bardziej sprawiedliwą. Z wyrazami szacunku i pasterskim błogosławieństwem, Stanisław Gądecki” – zakończył list duchowny.