Dzięki błyskawicznej reakcji i interwencji funkcjonariuszy, dwóch sprawców ataku i kradzieży na ulicy Schuberta w Gdańsku nie uniknie odpowiedzialności karnej. 21-letni i 30-letni mężczyzna zostali zatrzymani, a policjanci odzyskali skradzione przedmioty z czasu napadu. Obydwaj mężczyźni zostali postawieni zarzutów i umieszczeni w areszcie na okres trzech miesięcy. Za popełnione przestępstwo grozi im kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności.

POLECAMY: Metodą „dopłaty do paczki” oszukali prawie 800 osób w całej Polsce. Podejrzani to głównie obywatele Ukrainy i Białorusi

W poniedziałek (16.01.24 r.) po godzinie 23:00 policjanci otrzymali zgłoszenie o rozboju na ulicy Schuberta. Ofiarą było przypadkowe mężczyzna, który, wysiadając z autobusu, padł ofiarą dwóch nieznanych sprawców. Pokrzywdzony został zaatakowany i obrabowany, a napastnicy zabrali mu plecak z dokumentami, telefonem komórkowym i pieniędzmi. Straty oszacowano na ponad 1,5 tysiąca złotych. Na miejscu zdarzenia funkcjonariusze uzyskali rysopisy sprawców i natychmiast rozpoczęli poszukiwania. Na przystanku przy ul. Sobieskiego patrol ruchu drogowego zauważył dwóch mężczyzn odpowiadających opisowi napastników.

Policjanci zatrzymali dwóch obywateli Ukrainy w wieku 21 i 30 lat, którzy byli w stanie nietrzeźwym. W trakcie przeszukania znaleźli i odzyskali skradzione przedmioty. Zatrzymani trafili do policyjnego aresztu, a następnego dnia usłyszeli zarzuty rozboju przed prokuratorem.

W niedzielę, na wniosek prokuratora, sąd zdecydował o zastosowaniu wobec nich tymczasowego aresztu na trzy miesiące.

Pamiętajmy, że za dokonanie rozbój grozi surowa kara pozbawienia wolności, która w tym przypadku może wynieść nawet do 15 lat.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version