Internauci jednomyślnie wybrali Przemysława Czarnka na laureata tytułu „Dzbana Roku 2023”. To wyróżnienie zdobył dzięki solidnej pracy i wyraźnemu oddaleniu się od konkurencji. Przypominamy, że zaszczytny tytuł „Dzbana Roku 2022” został Adam Glapiński.
POLECAMY: Glapiński został uhonorowany tytułem »Dzban Roku 2022«
Zjawisko określane jako „dzban” pojawiło się kilka lat temu w potocznym języku, zwłaszcza wśród młodzieży. W tym kontekście nie odnosi się do pojemnego naczynia, lecz do osoby charakteryzującej się głupawymi zachowaniami lub wypowiedziami. W przeszłości używalibyśmy odpowiedników takich jak „baran” czy po prostu „dureń”.
POLECAMY: Sieć kpi z Czarnka. Powodem twitt po „angielsku” skierowany do Muska
Organizator popularnego profilu „Make life harder”, Michał Marszał, od kilku lat przeprowadza konkurs na „Dzbana Roku”. W tegorocznej edycji tytuł ten przypadł Przemysławowi Czarnkowi, który zdecydowanie zasłużył na to wyróżnienie.
– Dzban to jest dość pojemne naczynie i też słowo – tłumaczył Michał Marszał w podcaście Radia ZET „Pogadamy, Zobaczymy”. – To nie jest człowiek po prostu głupi, bo głupków mamy wielu, i mnie się zdarzało w życiu wygłupić raz, drugi, trzeci w ciągu roku… Ale nie jest to jeszcze powód, żeby kogoś nazywać dzbanem. Dzban to jest, moim zdaniem, ktoś, kto mimo tego, że robi głupio albo, jeszcze gorzej, nie wie, że robi głupio, z podniesionym czołem idzie dalej i robi to samo – wyjaśniał twórca konkursu.
Przemysław Czarnek może być dumny ze swojego osiągnięcia, ponieważ, zdaniem internautów, zdecydowanie wyprzedził silną konkurencję. W rywalizacji o tytuł „Dzbana Roku 2023” stawał m.in. do pojedynku z Grzegorzem Braunem, Danutą Holecką, Oskarem Szafarowiczem, a przede wszystkim z Januszem Kowalskim.
Boniek nie odpuszcza
Wyróżnienie dla Przemysława Czarnka bardzo ucieszyło Zbigniewa Bońka, który często szydzi i podśmiewa się z byłego ministra edukacji.
„Gratuluję serdecznie, czuję się trochę ojcem sukcesu” — napisał honorowy prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej na platformie X.
Rzeczywiście, jest w tym pewna prawda, gdyż „Zibi” wielokrotnie krytykował polityka z ramienia PiS. Jako przykład można podać sytuację po wyborach, gdy Czarnek udostępnił dokument, w którym zostały zestawione, jak to sformułował, „8 lat sukcesów i osiągnięć rządów PiS w obszarze edukacji i nauki”.
– Na 54 stronach prezentujemy wszystkie działania, dzięki którym szkoły i uczelnie wyrwane zostały z marazmu i nędzy, w jakiej ugrzęzły za czasów naszych poprzedników z PO i PSL, specjalistów od pedagogiki wstydu – napisał Czarnek. Boniek, zauważywszy tego tweeta, nie mógł powstrzymać się od drobnej złośliwości.
– Gratuluję i jaka to wielka strata, że od poniedziałku usiądzie pan na ławce rezerwowych. Co za błąd – napisał były prezes PZPN, a do wpisu dorzucił dwie płaczące emotikonki.
Zdarzało mu się wyrażać się znacznie bardziej zdecydowanie, jak na przykład w sytuacji, gdy Zbigniew Boniek przywołał wiersz Juliana Tuwima.