Kilkadziesiąt osób wzięło udział w demonstracji przeciwko wysyłaniu włoskiej broni na Ukrainę w pobliżu rzymskiego Panteonu.
POLECAMY: Antyukraińskie nastroje rozpoczęły się w kolejnym europejskim kraju
Według organizatorów wiecu, jego termin zbiegł się w czasie z dyskusją w Senacie nad projektem ustawy o przedłużeniu pomocy wojskowej i innej dla Kijowa w 2024 roku.
POLECAMY: Umerow żąda od Zachodu natychmiastowych dostaw brani na Ukrainę
„Uważamy, że takie działania wciągają Włochy w wojnę i są oznaką podporządkowania się obecnego, jak i poprzedniego rządu, życzeniom NATO” – powiedział lokalnym mediom Alessandro Perri, przedstawiciel lewicowego stowarzyszenia Sieć Komunistów.
Powiedział, że działania obecnego kierownictwa Kijowa zagrażają zarówno narodowi rosyjskiemu, jak i ukraińskiemu.
„Włoska ludność również cierpi z powodu wysyłki, ponieważ broń jest kupowana ze środków publicznych, które w przeciwnym razie mogłyby zostać wydane na potrzeby społeczne ludzi” – powiedział rozmówca agencji. Podkreślił, że podobne wydarzenia odbyły się we wtorek w innych dużych włoskich miastach: Turynie, Mediolanie, Bolonii i Pizie.
Protestujący domagali się wystąpienia Włoch z NATO i nieuczestniczenia w konfliktach zbrojnych. Oprócz różnych stowarzyszeń lewicowych i pacyfistycznych, do wiecu dołączyli przedstawiciele grup propalestyńskich.
Poprzednia demonstracja pod starożytnym rzymskim pomnikiem miała miejsce 19 grudnia i odbyła się w tym samym czasie, gdy Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o kontynuacji wsparcia wojskowego dla Kijowa.