Nadchodzi znaczące podwyższenie opłat za badanie techniczne pojazdów dla kierowców, aż o 150 procent!
Opłata za obowiązkowy kilkuminutowy przegląd techniczny samochodu osobowego wzrośnie z 98 zł do 246 zł. Posiadacze pojazdów z instalacją gazową zapłacą odpowiednio więcej. Obecnie opłata wynosi 162 zł.
Podwyżki uzasadniane są faktem, że cena pozostawała niezmieniona przez dwie dekady, dlatego konieczne jest jej zwiększenie, aby pokryć rosnące koszty działalności i sprzętu.
Dokładna data wprowadzenia nowej stawki nie jest jeszcze znana. Ministerstwo Infrastruktury prowadzi obecnie „analizy” w tej sprawie.
Co do obowiązkowych przeglądów technicznych samochodów w innych krajach, w niektórych nie ma ustalonych cen, a obowiązują zasady rynkowe.
Tak jest na przykład we Francji i Hiszpanii, gdzie ceny wahają się od 30 euro (około 130 zł) do nawet 130 euro (około 570 zł). Podobna sytuacja panuje w Czechach, gdzie stacje kontroli pojazdów konkurują ze sobą, a ceny oscylują między 1500 a 2000 koronami (260-350 zł).
W Wielkiej Brytanii ustalono cenę na poziomie 54,85 funta (ok. 280 zł) ustawowo. Natomiast w Niemczech, oprócz oceny stanu technicznego, sprawdza się także poziom emisji spalin, a obie usługi kosztują łącznie 150 euro (ok. 660 zł), jednak przegląd przeprowadza się raz na dwa lata.
W Polsce obowiązkowe przeglądy techniczne samochodów osobowych przeprowadza się raz w roku. Wyjątek stanowią nowe samochody, które przechodzą pierwszy przegląd techniczny po trzech latach od rejestracji, a kolejny po dwóch latach. Przegląd techniczny jest obowiązkowy dla wszystkich pojazdów zarejestrowanych w Polsce, niezależnie od wieku, rodzaju czy przeznaczenia. Za brak przeglądu technicznego w 2024 roku grozi mandat w wysokości od 1500 do 5000 zł.
Jeden komentarz
20 lat temu narzucono administracyjnie stawkę za przegląd. Na początku większość opłaty była podatkiem. Czy obecnie opłata jest zbyt niska? Znam takiego, co w tym czasie dorobił się co najmniej czterech stacji diagnostycznych. To chyba nie jest aż tak źle? No i dlaczego w Polsce stacje diagnostyczne nie mogą działać na zasadach rynkowych? Jak ktoś będzie za drogi, to upadnie. Proste. Ale nie. U nas to urzędnik musi decydować o tym co się komu opłaca robić.