W Krasiczynie, w niedzielę, 04.02.2024 r., w trakcie trwającej Konferencji Europa Karpat, grupa rolników zdecydowanie zaprotestowała przeciwko polityce klimatycznej i rolniczej Unii Europejskiej. Dodatkowo wyrazili swoje niezadowolenie wobec otwarcia rynku na produkty z Ukrainy. Demonstranci skutecznie zablokowali dostęp do unijnego komisarza, Janusza Wojciechowskiego, obecnie zajmującego się sprawami rolnictwa.
POLECAMY: W Grecji rolnicy w ramach protestu zablokowali autostradę
Protest w Krasiczynie miał miejsce w niedzielę podczas Konferencji Europa Karpat. Rolnicy zablokowali obiekt, gdzie planowano uczestnictwo komisarza ds. rolnictwa UE. Gdy Janusz Wojciechowski pojawił się na miejscu protestu, uczestnicy zadawali mu pytania, wyrażając swoje zaniepokojenie i wskazując na potencjalne konsekwencje, jakie polityka UE może przynieść dla rolnictwa.
“Rolnicy z Podkarpackiej Oszukanej Wsi zebrali się w Krasiczynie gdzie ma pojawić się komisarz Wojciechowski współodpowiedzialny za niszczenie PL i EU rolnictwa w UE. Rolnicy blokują bramy wjazdowe do obiektu w formie protestu przeciwko polityce fanatyzmu klimatycznego i uległości wobec UA” – przekazał w niedzielę na platformie X Tomasz Buczek, działacz Ruchu Narodowego i Konfederacji.
Uczestnicy protestu nawiązywali rozmowę z komisarzem Unii Europejskiej.
“Panu, jako człowiekowi, powinno być wstyd, że my tu stoimy i żebrzemy (…) Przykro to za mało. Oczekuję, że za tym pana ‘przykro’ będzie coś szło, bo ja nie chcę tych dyrdymałów słuchać. Ja chcę normalną cenę mleka, na którą pracuję” – przekazała w rozmowie z Wojciechowskim przedstawicielka protestujących.
Rolnicy wyrażają także krytykę wobec braku uwzględnienia regionalizacji w wytycznych Unii Europejskiej. Zaznaczają, że warunki produkcji rolniczej znacząco różnią się w różnych regionach Polski, a UE nie uwzględniła tych zróżnicowań, tworząc nowe zasady Wspólnej Polityki Rolnej.
“Siedzi urzędnik w Brukseli i on widzi Podkarpacie?” – podkreślał jeden z protestujących.
“Z wielkim szacunkiem podchodzę do tego protestu. Sam jestem przeciwny Zielonemu Ładowi” – stwierdził w odpowiedzi komisarz.
W rozmowie z Januszem Wojciechowskim, Roman Kondrów, przywódca protestów z Podkarpacia, zasugerował, że liberalizacja przepisów Unii Europejskiej dotyczących ukraińskich produktów wynika z korupcji w strukturach UE.
“Panujące przeświadczenie wśród rolników o kwestii korupcji w UE pozwala snuć przypuszczenia o to za ile UA holdingi ‘kupiły’ sobie rynek w UE?” – napisał na platformie X Buczek, odnosząc się do jego pytania.
Podobnie jak rolnicy z innych państw, polscy rolnicy przeciwstawiają się polityce klimatycznej i rolniczej Unii Europejskiej. Dodatkowo, są szczególnie dotknięci liberalizacją przepisów dotyczących ukraińskich produktów.
W ostatnich tygodniach ciągniki rolnicze pojawiły się na ulicach wielu miast europejskich, osiągając kulminację w masowych protestach w Brukseli w czwartek, równocześnie z unijnym szczytem przywódców krajów UE. Rolnicy sprzeciwiają się m.in. unijnej polityce klimatycznej oraz postanowieniom dotyczącym wspólnej polityki rolnej UE.
Podobne demonstracje miały miejsce także we Francji, Niemczech, Irlandii, we Włoszech, Grecji, Portugalii, na Węgrzech i w Rumunii.
Jeden komentarz
Rolnicy nie ustępujcie. Prawdziwi Polacy są z Wami. Wojciechowski to pionek i nic nie może….musi słuchać i wykonywać polecenia…
Do rolników powinny dołączyć inne branże…gdzie są Górnicy ? gdzie Hutnicy ? Gdzie są inne dziedziny gospodarki polskiej ?
Balcerowicz na pewno odpowiedział by na te pytania !