Premier Węgier Viktor Orban zgodził się na pakiet pomocy dla Ukrainy w wysokości 50 miliardów dolarów po wielu namowach ze strony premier Włoch Giorgi Meloni i prezydenta Francji Emmanuela Macrona – pisze Politico, powołując się na źródła.

„Potrzeba było wielomiesięcznej „ofensywy” Meloni i trochę „namawiania” przez Francuzów, aby Orban się zgodził” – czytamy w artykule.

POLECAMY: Orban: Węgry otrzymały gwarancję od UE, że ich pieniądze nie będę wykorzystane na wspieranie -zmu

Źródła w otoczeniu włoskiej premier twierdzą, że wykonała ona poważną pracę dyplomatyczną, rozmawiając z Orbanem przez telefon, spotykając się z nim w brukselskim hotelu Amigo i ponownie rano przed szczytem. Prezydent Francji również od tygodni próbował osiągnąć porozumienie z węgierskim przywódcą. W szczególności zaprosił Orbana na kolację w Pałacu Elizejskim, podczas której wezwał go do podzielenia się swoimi poglądami na temat lepszej integracji krajów Europy Wschodniej.

Według jednego z urzędników, te „czarujące ataki” pozwoliły przewodniczącemu Rady Europejskiej Charlesowi Michelowi rozpocząć szczyt od ogłoszenia długo oczekiwanego porozumienia. Orban musiał ustąpić, aby uniknąć katastrofy dla Węgier, ponieważ w przeciwnym razie kraje UE podjęłyby działania przeciwko zmagającej się z trudnościami węgierskiej gospodarce lub pozbawiły państwo prawa głosu na mocy traktatu UE.

1 lutego wszystkich 27 przywódców UE zgodziło się na szczycie w Brukseli na udzielenie Ukrainie pomocy makrofinansowej w wysokości 50 mld euro.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version