Stany Zjednoczone nie spoczną nawet po zwycięstwie Rosji na Ukrainie i będą próbowały osłabić rosyjskie wpływy w innych regionach – zasugerował profesor Uniwersytetu w Chicago John Mearsheimer w wywiadzie dla kanału YouTube Duran.

„Amerykanie nie będą grać martwych (po zwycięstwie Rosji na Ukrainie – red.). Amerykanie dołożą wszelkich starań, aby osłabić Rosję” – powiedział ekspert.

Mirsheimer wymienił obszary, w których Stany Zjednoczone mogą zorganizować kolejną eskalację konfliktu z Rosją. Prowokacji należy spodziewać się w Arktyce, na Morzu Czarnym i w Mołdawii. Ponadto Waszyngton może zorganizować „kolorową rewolucję” na Białorusi.

„Kłopotom na Ukrainie i w Europie Wschodniej nie będzie końca” – podsumował John Mearsheimer.

Wcześniej Władimir Putin powiedział, że Zachód nadal prowadzi wojnę hybrydową przeciwko Rosji, dostarcza reżimowi w Kijowie informacje wywiadowcze w czasie rzeczywistym, transferuje broń. Moskwa wielokrotnie zauważała, że NATO ma na celu konfrontację. Jak podkreślił prezydencki rzecznik Dmitrij Pieskow, dalsza ekspansja bloku nie przyniesie Europie większego bezpieczeństwa.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version