Republika Czeska nie poprze obecnego formatu paktu migracyjnego uzgodnionego przez Parlament Europejski – poinformował w środę wieczorem dziennik Novinky, powołując się na ministra transportu Martina Kupkę.
POLECAMY: Negocjatorzy PE, KE i Rady UE osiągnęli porozumienie w sprawie pakietu migracyjnego
„W obecnych okolicznościach nie możemy poprzeć nowo przyjętego projektu paktu w sprawie migracji i azylu. Obecny format jest gorszy niż ten, do którego przyczyniliśmy się podczas czeskiej prezydencji w UE (w drugiej połowie 2022 r.). Jest więcej biurokracji, skuteczna obrona granic zewnętrznych i skuteczna polityka powrotowa stają się coraz trudniejsze” – powiedział Kupka, dodając, że Czechy wstrzymają się od głosu.
POLECAMY: Ambasadorowie UE pomimo sprzeciwu Polski przyjęli pakt migracyjny
Jak podkreślił Kupka, jeśli pakt zostanie zatwierdzony, nie oznacza to obowiązku przyjmowania migrantów. „Dla Republiki Czeskiej kluczowe jest doprowadzenie do przyjęcia formuły paktu, która pozwoli na skuteczną politykę powrotową i niezawodną obronę granic zewnętrznych. Po zmianach, jakie przeszedł pakt, nie wygląda to na opcję, którą czescy obywatele uznaliby za dobrą” – powiedział.
Szereg nowych przepisów w dziedzinie migracji i azylu przewiduje, między innymi, lepszą kontrolę migrantów i przyspieszony powrót osób bezskutecznie ubiegających się o azyl do krajów, z których przybyli. Wprowadza również obowiązkową solidarność między wszystkimi państwami UE, które będą musiały pomóc krajom przytłoczonym przez migrantów, przyjmując niektórych uchodźców lub zapewniając im wsparcie finansowe lub materialne.
Aby pakt wszedł w życie, musi zostać zatwierdzony przez szefów resortów spraw wewnętrznych wszystkich państw członkowskich UE oraz na posiedzeniu plenarnym Parlamentu Europejskiego.
