Firma transportowa Epaka wykorzystywała praktyki skracające terminy składania reklamacji przez konsumentów, jednocześnie umożliwiając sobie wydłużenie ustawowego czasu na udzielenie odpowiedzi na roszczenia. Dodatkowo utrudniała proces rozpatrywania reklamacji. Prezes UOKiK nałożył na tę spółkę karę przekraczającą 5,8 mln złotych za stosowanie nieuczciwych klauzul.
POLECAMY: Portal Wakacje.pl dostał ponad milion złotych kary
Epaka, z siedzibą w Łukowie (województwo lubelskie), specjalizuje się w usługach spedycyjnych, pełniąc rolę pośrednika w przesyłkach kurierskich. Klienci korzystający z witryny internetowej epaka.pl mogą dokonywać wszystkich formalności związanych z przesyłkami, takie jak porównywanie ofert, wybieranie przewoźnika czy nadawanie i opłacanie przesyłek. W ramach swojej działalności przedsiębiorstwo odpowiada za organizację transportu i w razie potrzeby prowadzi korespondencję oraz procesy reklamacyjne w imieniu klientów. W okresie od 2 marca 2018 do 3 sierpnia 2023 roku Epaka stosowała nielegalne postanowienia w umowach z konsumentami. Prezes UOKiK, w swojej decyzji, zakwestionował dziewięć nieuczciwych klauzul, obejmujących różne naruszenia, nałożył na firmę karę przekraczającą 5,8 mln złotych (5 850 376 zł).
– Konsumenci oczekują od przedsiębiorcy prawdziwych, rzetelnych informacji oraz respektowania ich praw. Epaka stosowała liczne postanowienia, które były nieuczciwe wobec jej klientów, dezinformowały ich, bezpodstawnie obarczały ich dodatkowymi obowiązkami, a także utrudniały proces reklamacyjny. Ponadto spółka stosowała klauzule dające jej swobodę modyfikacji umowy o prowadzenie indywidualnego konta w swoim serwisie, co jest niedopuszczalne – mówi prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Klauzule niedozwolone we wzorcach umów firmy Epaka
Analiza wzorców umów pozwoliła ustalić, że Epaka m.in.:
- zobowiązywała klientów do akceptacji regulaminu wybranego przewoźnika, ale nie zapewniała dostępu do tych dokumentów, co jest niezbędne, aby konsumenci byli związani zamieszczonymi tam postanowieniami,
- nakładała na odbiorców paczek niepoparty przepisami prawa obowiązek bezzwłocznej reakcji w przypadku uszkodzonej przesyłki i zdobycia podpisu kuriera pod protokołem szkody,
- stwierdzała, że nie ponosi odpowiedzialności za legalność działania przewoźnika, w tym posiadanie wymaganych zezwoleń i innych warunków formalnych. Przy czym oczywiste jest, że spedytor powinien zweryfikować uprawnienia i dane firm, których usługi oferuje,
- skracała termin na złożenie reklamacji, a jednocześnie dopuszczała możliwość przekroczenia ustawowych 30 dni na udzielenie odpowiedzi na roszczenia,
- utrudniała złożenie reklamacji nakładając wymogi odnośnie załączenia dodatkowych dowodów i dokumentów,
- zastrzegała sobie prawo do zmiany regulaminu, nie precyzując podstawy ani zakresu takich działań. Tymczasem zmiany zobowiązań ciągłych zawartych na czas nieokreślony, a taki charakter mają umowy o prowadzenie konta w serwisie epaka.pl, uwarunkowane są odpowiednimi precyzyjnymi postanowieniami, przewidzianymi przed zawarciem kontraktu. Muszą one jasno określać ważne przesłanki uprawniające do takich działań.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) podkreśla, że klauzule uznane za abuzywne powinny być traktowane tak, jakby w ogóle nie zostały zawarte w umowach.