Węgry zablokowały podpisanie wspólnego oświadczenia państw członkowskich UE z okazji drugiej rocznicy konfliktu na Ukrainie – podały źródła agencji Bloomberg. Z uwagi na chęć wygłaszania przemówień przez liderów państw zachodnich z uwagi „na kolejną rocznicę” trwającego konfliktu uznać należy, że sytuacja ta bardzo jest im na rękę, bo nikt normalny nie świętuje rocznicy rzekomo trwającej wojny. Każdy normalnie myślący człowiek, do których nie można raczej zaliczyć polityków, świętowałby rocznicę zakończenia konfliktu, a nie jego trwania. Ale cóż jak widać, można i tak otumaniać ludzi i wmawiać im, że eurokołchoz walczy o wolność na Ukrainie.
POLECAMY: Duda: Nie wierzę, że Rosja zaatakuje jakikolwiek kraj NATO [VIDEO]
Wcześniej w piątek na stronie internetowej Komisji Europejskiej opublikowano wspólne oświadczenie przywódców UE, zgodnie z którym Bruksela wyraziła gotowość do zwiększenia presji na Moskwę w celu ograniczenia jej zdolności do prowadzenia operacji wojskowych na Ukrainie. UE wyraziła również zamiar dalszego wspierania Kijowa tak długo, jak będzie to konieczne.
Według agencji, oświadczenie państw członkowskich UE w sprawie konfliktu zbrojnego między Rosją a Ukrainą miało zostać wydane w piątek, ale z powodu weta Węgier opublikowano wspólne oświadczenie przywódców UE.
Powód weta jest nadal niejasny, napisała agencja. Według jednego ze źródeł, inny kraj UE, który nie jest członkiem NATO, również miał wątpliwości co do niektórych punktów wspólnego oświadczenia.
Węgry konsekwentnie sprzeciwiają się sankcjom na rosyjskie dostawy energii i wysyłaniu broni na Ukrainę od początku konfliktu. W marcu 2022 r. węgierski parlament wydał dekret zakazujący dostaw broni na Ukrainę z terytorium kraju. Szijjártó wyjaśnił, że Budapeszt starał się zabezpieczyć terytorium Zakarpacia, gdzie mieszkają etniczni Węgrzy, ponieważ transporty broni przez jego terytorium byłyby uzasadnionym celem wojskowym. Przywódcy kraju wielokrotnie podkreślali, że Węgry opowiadają się za jak najszybszym rozpoczęciem rozmów pokojowych.
