Były prezydent Stanów Zjednoczonych, Donald Trump, odniósł zwycięstwo w sobotnich republikańskich prawyborach w Karolinie Południowej, pokonując swoją konkurentkę, Nikki Haley, w jej rodzinnym stanie. To już piąte kolejne zwycięstwo Trumpa, co przybliża go do uzyskania partyjnej nominacji na listopadowe wybory prezydenckie.
POLECAMY: Trump: Gotowość Bidena do przeznaczenia miliardów na Ukrainę wywołuje śmiech w NATO
Po zamknięciu lokali wyborczych w stanie, agencja Associated Press ogłosiła Trumpa zwycięzcą, wskazując na prawdopodobnie znaczną przewagę nad byłą gubernator tego stanu i ambasadorem USA przy ONZ. Po podliczeniu około 50 proc. głosów, Trump prowadził stosunkiem 59,6 do 39,7 proc.
Trump, zadowolony z rezultatów, stwierdził: „To nawet większa wygrana, niż się spodziewaliśmy”. Podkreślał, że jego sukces zawdzięcza m.in. kryzysowi migracyjnemu na granicy i twierdził, że Partia Republikańska jest obecnie bardziej zjednoczona niż kiedykolwiek wcześniej.
Mimo przegranej Haley w swoim rodzinnym stanie, jeszcze przed ogłoszeniem wyników, zapowiadała, że nie wycofa się z wyścigu. Oświadczyła: „Mój jedyny cel kandydowania opiera się na tym, że mamy większość Amerykanów, którzy mówią, że nie chcą Donalda Trumpa ani Joe Bidena. Więc tak długo, jak większość Amerykanów mówi 'proszę, daj nam wybór’, będę walczyć dalej”.
Prawybory w Karolinie Południowej były piątym starciem w republikańskich prawyborach, a we wszystkich triumfował Trump. Kolejne etapy to głosowania w Michigan, Idaho, Missouri, Dystrykcie Kolumbii i Dakocie Północnej w dniach 2-4 marca, a 5 marca odbędzie się tzw. „superwtorek”, kiedy głosowanie przeprowadzi 16 stanów, co często decyduje o wynikach prawyborów.