Andrzej Domański, nowy minister finansów, w swoich pierwszych dniach na stanowisku zatwierdził wypłatę nagród w wysokości 3,87 miliona złotych brutto — donosi portal Money. Nagrody zostały przyznane pracownikom Ministerstwa Finansów, obejmując członków korpusu służby cywilnej, osoby pełniące funkcje pomocnicze, robotnicze, obsługi, wewnętrznej służby ochrony oraz funkcjonariuszy.
Podjęta decyzja stanowiła kontynuację praktyki nagradzania pracowników za wyjątkowe osiągnięcia w pracy zawodowej, która miała miejsce również w czasach rządów Zjednoczonej Prawicy. W okresie od stycznia do listopada 2023 roku przyznano nagrody 2730 pracownikom Ministerstwa Finansów, co mogło absorbować około 42 miliony złotych.
POLECAMY: Duda wkracza do akcji w sprawie objecie przez Pawłowską mandatu posła po Kamińskim
Nowe premie, zaakceptowane przez ministra Domańskiego, zostały przyznane w ramach projektu finansowanego ze środków Unii Europejskiej. Ministerstwo Finansów argumentuje, że nagrody zostały przyznane „w związku z dodatkowymi obowiązkami pracowników oraz w ramach środków UE (projekt e-Urząd Skarbowy)”. Premie trafiły do 1203 osób.
Przeciętna suma przyznanej nagrody wyniosła 2926,61 złotych. Najwyższa nagroda wyniosła 37 tysięcy złotych brutto, natomiast najniższa 330,60 złotych brutto. Wysokość nagród była obliczana według algorytmu, który brał pod uwagę liczbę zgłoszonych godzin pracy oraz konkretnie zrealizowane zadania. Proces weryfikacji przeprowadzali kolejno kierownik zespołu, kierownik całego projektu, dyrektor DRK, przewodniczący komitetu sterującego projektem oraz nadzorujący członek kierownictwa.
Minister tłumaczy się z wysokich premii
Domański odniósł się do tych ustaleń w rozmowie w TVP Info tłumacząc, że jego możliwości w tym przypadku były „bardzo niewielkie”. A premie pracownikom resortu się należały za wykonaną pracę.
– Urzędnicy dostają pensje i otrzymują również należne z tytułu ustaw nagrody. Tak się składa, że nagrody są wypłacane pod koniec kwartału. Możliwości ministra finansów w tym przypadku były bardzo niewielkie – powiedział.
Jeden komentarz
No brawo przez 2 miesiące strasznie się napracowali. Jeszcze kłamie, że z unijnych pieniędzy. Są tacy sami jak pisiory. Rozumiem po zamknięciu roku, po bilansie. Biedna ta Polska nie ma szczęścia do rządów. Nigdy Polaków nie dopuszczą do rządu. Resztę sobie sami dospiewajcie