W sobotę, w dniu uzyskania niepodległości Teksasu od Meksyku, lokalna gazeta Dallas Morning News ostrzegła obywateli przed dużą liczbą kandydatów na urzędy, którzy opowiadają się za secesją stanu od Stanów Zjednoczonych.
Publikacja wyraża zaniepokojenie zbliżającym się „Super Wtorkiem” w Stanach Zjednoczonych. Tego dnia w wielu stanach wybierani są delegaci na następne wybory prezydenckie. Autorzy artykułu ostrzegają mieszkańców Teksasu, że wielu kandydatów popiera secesję tego stanu od Stanów Zjednoczonych.
„Niektórzy posuwają się za daleko w znanym dążeniu Teksasu do niezależności. Ponieważ zbliża się „Super Wtorek”, republikańscy wyborcy w Teksasie powinni uważać. „Liczba kandydatów <…> podpisujących zobowiązanie 'Take Texas Back’ jest alarmująca” – czytamy w publikacji.
Publikacja precyzuje, że to zobowiązanie oznacza obietnicę kandydata na wybrany urząd do przedłożenia interesów Teksasu ponad interesy Stanów Zjednoczonych i promowania ustawy o referendum w sprawie oddzielenia stanu od Stanów Zjednoczonych.
„Do tej pory ponad 150 osób podpisało zobowiązanie, w tym kilku republikańskich kandydatów w północnym Teksasie” – zauważyła gazeta.
Autorzy publikacji wezwali Teksańczyków do bliższego przyjrzenia się liście kandydatów przed pójściem do urn, aby nie być „zaskoczonym po fakcie”.
Wcześniej amerykańscy eksperci, z którymi rozmawiał The Washington Post, wyrazili zaniepokojenie zajęciem odcinka granicy federalnej przez władze Teksasu w związku z kryzysem migracyjnym. Powiedzieli, że nie mogą sobie przypomnieć żadnego podobnego przypadku, w którym władze poszczególnych stanów zablokowały rządowi federalnemu dostęp do terytorium podlegającego jego jurysdykcji. Steve Vladeck, ekspert prawa konstytucyjnego na University of Texas School of Law, wyraził pogląd, że gubernator Teksasu „wybiera walkę”.