W poniedziałek Sąd Najwyższy USA wydał jednogłośne orzeczenie, stwierdzając, że poszczególne stany nie mają uprawnienia do wykluczania Donalda Trumpa z procedury wyborów prezydenckich. Orzeczenie to obala decyzję Sądu Najwyższego Kolorado, który zakazał Trumpowi ubiegania się o stanowisko prezydenta, powołując się na artykuł 3 14 poprawki konstytucji USA. Poprzez tę poprawkę zabroniono kandydowania osobom zaangażowanym w działania o charakterze rebelii.
POLECAMY: Trump wygrywa prawybory w stanie Michigan
Sąd Najwyższy uznał, że organy stanowe nie mają kompetencji do oceniania zdolności kandydatów do pełnienia funkcji prezydenta na podstawie wspomnianego przepisu konstytucyjnego. Zaznaczono, że to Kongres, a nie poszczególne stany, ma obowiązek ustalania zasad egzekwowania postanowień 14 poprawki wobec kandydatów do stanowisk federalnych. Orzeczenie to dotyczy wszystkich stanów, a nie tylko Kolorado.
Donald Trump natychmiast po ogłoszeniu orzeczenia wyraził swoje zadowolenie na portalu społecznościowym, napisawszy: „Wielkie zwycięstwo Ameryki!!!”. Sekretarz stanu Kolorado, Jena Griswold, potwierdziła, że sąd stwierdził brak uprawnień stanów do egzekwowania wspomnianego artykułu konstytucji w przypadku kandydatów federalnych, co oznacza, że Trump jest uprawnionym kandydatem w prawyborach prezydenckich w Kolorado w 2024 roku.
Decyzja Sądu Najwyższego ma zastosowanie w kontekście wydarzeń z 6 stycznia 2021 roku, kiedy doszło do szturmu zwolenników Trumpa na Kapitol. Incydent miał miejsce po przemówieniu ustępującego prezydenta, w którym zachęcał on do protestów przeciwko zatwierdzeniu wyboru Joe Bidena. Mimo prób przerwania protestów Trump podtrzymywał teorię fałszerstw wyborczych.
Obecnie Donaldowi Trumpowi grożą potencjalne zarzuty karne, a Sąd Najwyższy planuje rozpatrzeć kwestię jego immunitetu prezydenckiego podczas rozprawy w kwietniu.