Komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski wypowiadał się we własnym imieniu, co w żaden sposób nie odzwierciedla oficjalnego stanowiska KE – poinformował w środę rzecznik Komisji Europejskiej (KE) Olof Gill.
POLECAMY: Unia Europejska ugina się pod protestami rolników. Będą zmiany w Zielonym Ładzie
Janusz Wojciechowski, unijny komisarz ds. rolnictwa, w rozmowie z Polsat News w środę zapowiedział, że unijny program „Zielony Ład trafi do kosza”. Warto jednak zaznaczyć, że rzecznik KE, Olof Gill poinformował, że wypowiedzi te są wyłącznie osobistym stanowiskiem samego komisarza ds. rolnictwa i nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Komisji Europejskiej.
“Wypowiadał się we własnym imieniu, co w żaden sposób nie odzwierciedla oficjalnego stanowiska Komisji. Jesteśmy przekonani, że rolnictwo, polityka klimatyczna i ochrona świata przyrody mogą iść w parze. Potrzebujemy obu” – poinformował Olof Gill.
“Działania wdrożone już przez Komisję w tym roku, a także te, które zostaną zaproponowane wkrótce, nie osłabiają ambicji Wspólnej Polityki Rolnej (WPR) w zakresie klimatu i ochrony środowiska. Ich celem jest raczej wprowadzenie dodatkowego stopnia elastyczności dla rolników i organów krajowych poprzez ograniczenie w ten sposób biurokracji i umożliwienie rolnikom skupienia się na ich podstawowej pracy, która obejmuje większy wkład w realizację celów UE w zakresie klimatu i środowiska za pośrednictwem krajowych planów strategicznych WPR” – podał. “Trwa badanie, w jaki sposób osiągnąć nowy konsensus w celu rozwiązania bardziej złożonych, długoterminowych kwestii” – dodał.
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez RMF FM, Komisja planuje zobowiązać się do uniknięcia nałożenia kar na rolników w bieżącym roku za niezrealizowanie norm środowiskowych czy klimatycznych. W rezultacie, dopłaty bezpośrednie dla rolników nie ulegną obniżeniu. Natomiast w okresie od 2025 do 2027 roku, obejmującym koniec bieżącego cyklu budżetowego, przewiduje się wprowadzenie zmian legislacyjnych mających na celu złagodzenie dotychczasowych wymagań związanych z realizacją Zielonego Ładu.
„Będzie to pakiet rozwiązań, który powinien zdjąć z rolników wszystkie obawy nie tyle z Zielonym Ładem, ale z jego elementami, które są we Wspólnej Polityce Rolnej” – oświadczył Wojciechowski.
Zaplanowana jest modyfikacja podejścia do praktyki ugorowania. Zgodnie z doniesieniami stacji, rolnicy będą mieli nadal możliwość praktykowania ugoru, lecz teraz będzie to dobrowolne, przynosząc dodatkowe korzyści. Wprowadzone zostaną również rozwiązania łagodzące restrykcje związane z płodozmianem oraz obowiązkiem utrzymania okrywy zimowej gleby, takie jak uprawa roślin ozimych czy stosowanie ścierniska. Dotychczas, polscy rolnicy musieli potwierdzić stosowanie okrywy gleby na 80% gruntów ornych od 1 listopada do 15 lutego. Nowa propozycja ma cechować się większą elastycznością.
Gospodarstwa o powierzchni do 10 hektarów zostaną zwolnione z kontroli spełniania warunków środowiskowych, co oznacza brak kar za ich ewentualne nieprzestrzeganie. Warto zaznaczyć, że gospodarstwa tej wielkości stanowią 3/4 wszystkich gospodarstw rolnych w Polsce.
Unijny komisarz ds. rolnictwa ma również zaproponować przedłużenie możliwości przyznawania pomocy publicznej rolnikom związanej z sytuacją wojenną na Ukrainie. RMF FM podkreśla, że Bruksela pozostaje obojętna na utrzymanie przez Polskę embarga na zboża z Ukrainy.
W rozmowie ze stacją radiową, rolnicy uczestniczący w dzisiejszym proteście w Warszawie wyrażają obecnie duże zastrzeżenia co do obietnic przedstawionych przez Wojciechowskiego. Protestujący domagają się zatrzymania realizacji unijnej polityki klimatycznej, znanego jako Zielony Ład, w Polsce, a także rozwiązania problemu nadmiernego importu produktów rolno-spożywczych z Ukrainy oraz zniesienia ograniczeń dla hodowli zwierząt w kraju.
