Eurokołchoz pod przywództwem hitlerówki von der Leyen planuje wprowadzić zakaz dokonywania płatności gotówkowych o wartości przekraczającej 10 tys. euro w celu skutecznego przeciwdziałania praniu brudnych pieniędzy. W tej sprawie wyraził swoje stanowisko minister finansów, Andrzej Domański.
Grupa posłów z Konfederacji, w skład której wchodzą Krzysztof Mulawa, Karina Anna Bosak, Krzysztof Bosak oraz Witold Tumanowicz, zwróciła się do ministra ds. Unii Europejskiej z pytaniami dotyczącymi nowego unijnego limitu płatności. Szef resortu finansów, Andrzej Domański, udzielił odpowiedzi na te pytania w bieżącym tygodniu.
Domański stwierdził, że “w aktualnej niestabilnej sytuacji zwiększonych zagrożeń w sferze bezpieczeństwa, Rząd RP uznaje za zasadne wzmocnienie i ujednolicenie ram prawnych UE w obszarze zwalczania prania pieniędzy i finansowania terroryzmu jako rozwiązanie dające szansę na likwidację istniejących luk i uszczelnienie aktualnych regulacji, a co za tym idzie, utrudniające działalność przestępczą w tym obszarze”.
W swojej wypowiedzi dodał również uwagę, że jego zdaniem ograniczenie “nie znajdzie zastosowania do płatności niezwiązanych z prowadzoną działalnością zawodową dokonywanych pomiędzy osobami fizycznymi oraz do płatności dokonywanych w placówkach instytucji kredytowych, instytucji pieniądza elektronicznego oraz instytucji płatniczych”.
Ponadto podkreślił, że ograniczenie “skierowane jest do przedsiębiorców prowadzących obrót towarami lub świadczących usługi”.
Dodatkowo wskazał, że “przewidziano możliwość zawieszenia stosowania ww. ograniczeń w dokonywaniu oraz akceptowaniu płatności gotówkowych w przypadku zaistnienia okoliczności związanych z tzw. ‘siłą wyższą’”.
W interpelacji parlamentarzyści zauważyli, że „banki, instytucje finansowe, firmy zarządzające aktywami, kasyna, biura nieruchomości, sklepy i firmy usługowe zostaną zobowiązane do przechowywania danych swoich klientów”. Zadali pytanie, czy taka praktyka nie jest sprzeczna z przepisami dotyczącymi ochrony danych osobowych.
“Zarówno obecnie obowiązujące, jak i aktualnie projektowane przepisy unijne oraz przepisy krajowe o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu nakładają na instytucje obowiązek przechowywania określonych, w tych przepisach informacji o swoich klientach” – przekazał Domański.
Dodał, że instytucje mogą przetwarzać te “dane osobowe wyłącznie w celach związanych z przeciwdziałaniem praniu pieniędzy oraz finansowaniem terroryzmu. Nie jest dozwolone przetwarzanie tych danych osobowych w celach komercyjnych”.
Przypominamy, że zgodnie z wcześniejszymi informacjami, plany Komisji Europejskiej zakładają wprowadzenie cyfrowego euro w ciągu około trzech lat. Krytycy twierdzą, że Bruksela dąży do minimalizacji transakcji gotówkowych w Unii Europejskiej, a ostatecznym celem jest całkowite wyeliminowanie gotówki z obiegu.
Obecnie około 59 procent wszystkich transakcji w strefie euro odbywa się w formie gotówki, choć istnieją duże różnice między poszczególnymi krajami. W niektórych państwach udział transakcji gotówkowych wynosi nawet 70 procent, podczas gdy w innych oscyluje wokół 20 procent, jak ma to miejsce na przykład w Holandii. Zgodnie z badaniem przeprowadzonym przez holenderski bank centralny, 12 procent aptek w tym kraju już teraz nie akceptuje płatności gotówkowych.
Dodatkowo, dostęp do gotówki w strefie euro staje się coraz bardziej utrudniony. Z problemem tym zetknęło się już 13 procent mieszkańców krajów należących do tej strefy. W ciągu lat 2016-2022 liczba bankomatów w tej strefie zmniejszyła się z 420 tys. do 370 tys.
Oceń sam czy von der Leyen nie ma cel Hitlera i pomyśl komu, podlega Tusk i co czeka Polaków.
