Funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW) zatrzymali Ukraińca, który planował podpalenia w pobliżu strategicznych miejsc we Wrocławiu. Zdarzenie miało miejsce 31 stycznia 2024 roku. Formalnie informacja o zatrzymaniu terrorysty ukraińskiego została podana przez służby bezpieczeństwa 15 lutego. Komunikat ten jednak nie został nagłośniony przez media głównego nurtu.
POLECAMY: Kto był sprawcą ataku terrorystycznego w Szczecinie? Podjęliśmy próbę wyjaśnienie matactwa policji
Obywatel Ukrainy, działający w zorganizowanej grupie przestępczej, przygotowywał się do działań dywersyjnych i sabotażowych.
Chodziło głównie o podpalenie obiektów na terenie miasta, znajdujących się blisko elementów infrastruktury o strategicznym znaczeniu. Podczas zatrzymania przeprowadzono przeszukanie mężczyzny oraz jego bagażu, ujawniając dowody planowanego przestępstwa.
W związku z tą sprawą wszczęto śledztwo, które prowadzi Wydział Zamiejscowy we Wrocławiu Delegatury ABW w Poznaniu pod nadzorem Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji we Wrocławiu.
Obywatel Ukrainy usłyszał zarzuty, został oskarżony o udział w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze międzynarodowym oraz planowanie działań dywersyjnych i sabotażowych na terenie Polski na „zlecenie rosyjskich służb specjalnych”, w tym podpalenia obiektów we Wrocławiu.
Mężczyźnie grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności. Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Śródmieścia, na wniosek prokuratury, zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. W komunikacie podkreślono, że sprawa ta ma charakter rozwojowy.