Były prezydent USA Donald Trump powiedział GB News, że jeśli zostanie wybrany na prezydenta USA, może deportować księcia Harry’ego z kraju, jeśli zostanie potwierdzone, że nielegalnie uzyskał pozwolenie na pobyt w kraju.
POLECAMY: Trump obiecał, że w przypadku wyboru nie dopuści do porzucenia dolara
W maju 2023 r. think tank Heritage Foundation złożył wniosek sądowy o dostęp do dokumentów imigracyjnych księcia Harry’ego w celu ustalenia, czy mógł on legalnie przebywać w USA, biorąc pod uwagę, że przyznał się do używania narkotyków, w tym marihuany, kokainy i grzybów halucynogennych. W czerwcu amerykański Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego (DHS) odmówił potwierdzenia lub zaprzeczenia istnienia zapisów dotyczących potencjalnie nielegalnego wjazdu księcia Harry’ego do kraju, wbrew nakazowi sądowemu. Według gazety Trump był „wściekły”, że administracja prezydenta USA Joe Bidena „chroni Harry’ego”, nie dostarczając sądowi niezbędnych dokumentów.
Zapytany przez sieć, czy książę Harry powinien mieć „specjalne przywileje”, gdyby władze USA odkryły, że skłamał w swoim wniosku wizowym, Trump powiedział, że żadne „uprzywilejowane traktowanie” nie będzie miało zastosowania do księcia.
„Będziemy musieli sprawdzić, czy oni (władze USA – red.) wiedzą cokolwiek o narkotykach, a jeśli on (książę Harry) skłamał, będą musieli podjąć odpowiednie działania” – powiedział Trump.
Według GB News, zgodnie z amerykańskim prawem, przyznanie się księcia Harry’ego do zażywania narkotyków może być podstawą do jego deportacji z kraju. Kanał telewizyjny zauważa, powołując się na dane z Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego USA, że agencja będzie potrzebowała kolejnych dwóch tygodni na wyśledzenie dokumentów imigracyjnych księcia Harry’ego, ponieważ sędzia federalny decyduje, „czy powinny one zostać upublicznione”.
W 2020 roku książę Harry i Meghan Markle opuścili Wielką Brytanię po konflikcie z rodziną królewską, odmawiając wypełniania królewskich obowiązków. W marcu 2021 r. para udzieliła skandalicznego wywiadu Oprah Winfrey, w którym oskarżyła teściów o obojętność, ciągłą presję, a nawet rasizm. Od tego czasu relacje pary z dworem królewskim pozostają napięte.
