Rozporządzenie uniemożliwiło neosędziom orzekanie o wyłączeniu innych neosędziów, bo – jak uznał Adam Bodnar – „nikt nie może być sędzią we własnej sprawie”. – Prowadzi to do obalenia konstytucyjnej kompetencji prezydenta – napisał Duda we wniosku do nielegalnego TK.

„Minister sprawiedliwości dokonał bardzo głębokiej ingerencji w istotę władzy sądowniczej, wyłączając całą grupę sędziów od wykonywania czynności” – czytamy we wniosku skierowanym właśnie do TK. Prezydent Andrzej Duda skarży w nim jedno z pierwszych dotyczących sądów rozporządzeń Adama Bodnara. Ministerstwo nazywało je „pierwszym elementem przywracania w sądownictwie standardów”.

POLECAMY: Neosędziowie pozbawieni prawa do rozpoznawania wniosków o wyłącznie

Zmiany w regulaminie urzędowania sądów powszechnych wprowadzone przez podpisane w lutym rozporządzenie miały na celu wprowadzenie modyfikacji dotyczącej tzw. neosędziów, czyli sędziów powoływanych do sądów od 2018 roku na wniosek neoKRS, która została upolityczniona przez partię Prawo i Sprawiedliwość (PiS).

POLECAMY: Sejm przyjął uchwałę „delegalizującą” nielegalny Trybunał Konstytucyjny

Sądy polskie i międzynarodowe trybunały orzekały, że składana przez polityków Rada nie jest niezależna, a politycy poprzez obsadzanie jej członków uzyskali niedopuszczalny wpływ na powołania sędziów. To sugeruje, że wprowadzane zmiany mogą mieć wpływ na funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości oraz na jego niezależność i sprawiedliwość sądów.

„Tryb powołania sędziów z udziałem tego organu był wadliwy” – uzasadniał rozporządzenie Bodnar, który chce, aby status neosędziów uregulowała przyszła ustawa. Póki co minister sięga po rozwiązania o charakterze prowizorycznym. Rozporządzenie z lutego miało ułatwić wyłączanie neosędziów od rozpoznawania konkretnych spraw. 

„Sędziowie” we własnej sprawie 

Dotychczas nie było przeszkód, aby inni neosędziowie podejmowali decyzje w sprawach dotyczących wyłączenia neosędziów. Jednakże po zmianie regulaminu sądów, neosędziowie nie mogą już tego robić, gdy w danym przypadku pojawiają się zarzuty dotyczące sposobu powołania neosędziów. Te osoby zostają pominięte podczas przydziału podobnych spraw przez system losowego przydziału.

POLECAMY: NeoKRS skierował wniosek do nielegalnego Trybunału Konstytucyjnego w obronie neosędziów

„Jest oczywiste, że mają oni interes osobisty w nieuwzględnianiu wniosków o wyłączenie innych sędziów powołanych w tym samym trybie, skoro ich własny status prawny może być dotknięty podobną wadliwością” – zauważył Bodnar. – Uważam, że powinna obowiązywać zasada Nemo iudex in causa sua – mówił, przytaczając łacińską sentencję o tym, że nikt nie może być sędzią we własnej sprawie. 

Początkowo zmianę regulaminu sądów zakwestionowali politycy Zjednoczonej Prawicy. „Następny minister sprawiedliwości będzie mógł w ten sam sposób np. wyłączyć od orzekania wszystkich sędziów, którzy skalali się przynależnością do Iustitii” – komentował poseł PiS Paweł Jabłoński. Jednak w przeciwieństwie do spraw związanych z neosędziami, nie ma precedensów prawnych, które podważałyby legalność sądów z powodu członkostwa w stowarzyszeniu Iustitia.

„Zaskarżone rozporządzenie winno zostać wyeliminowane z systemu prawa” – uznała upolityczniona KRS, która w lutym zaskarżyła je w TK.

W swoim wniosku zarzuciła ministrowi m.in. ingerencję poprzez rozporządzenie w kwestie objęte ustawą. Teraz podobną linią argumentacji podąża także Andrzej Duda, który dodatkowo zakwestionował rozporządzenie jako „ingerencję w konstytucyjną prerogatywę prezydenta do powoływania sędziów”.

Ochrona pokemonów

Duda wytyka przepisom dotyczącym neosędziów niezgodność z kilkoma artykułami konstytucji, w tym z artykułami o powoływaniu sędziów przez prezydenta, o ich nieusuwalności, niezawisłości sędziów oraz o niezależności całego sądownictwa. W jego wniosku czytamy, że rozporządzenie wprowadziło zupełnie nowe kryterium przydzielania spraw sędziom, opierając się na ich statusie. Duda zauważył, że można interpretować działania ministra jako ustalenie kryterium podziału sędziów na „lepszych” i „gorszych”, odnosząc się do legalnych sędziów powołanych przed 2018 rokiem oraz neosędziów powoływanych przez neoKRS.

Zdaniem prezydenta, sposób działania zaaprobowany przez Bodnara, który polega na kwestionowaniu obecnej KRS i wyłączaniu sędziów od orzekania na tej podstawie, „stanowi naruszenie konstytucyjnej kompetencji prezydenta w zakresie powoływania sędziów”.

Przepisy nie przewidują możliwości oceny i weryfikacji postanowień nominacyjnych. Akt powołania ma charakter ostateczny i nie podlega sądowej kontroli” – dodał, przytaczając rozstrzygnięcia Trybunału Julii Przyłębskiej o niedopuszczalności kontrolowania powołań. 

Ponadto we wniosku skierowanym do nielegalnego TK Duda podnosi, że „polski sędzia w każdym przypadku jest sędzią pełnoprawnym o niepodważalnym statusie”. „Bezsporne jest, iż sędziowie powołani  na wniosek KRS po 2018 r. posiadają ten sam status, jak sędziowie powołani przed 2018 r.” – dodał. Rozporządzenie Bodnara wprowadza zaś według Dudy nową przesłankę wyłączania sędziów z mocy prawa, ingerując w ich status. 

Dalej dodaje, że tego rodzaju przepisy powinny być uregulowane na poziomie ustawowym. Dodaje, że żadne zapisy „nie mogą ograniczać prerogatywy prezydenta w zakresie powoływania sędziów, jeśli tylko taki wniosek został zgłoszony przez KRS”. Duda zarzuca również Bodnarowi, że ten nie miał uprawnienia do „ingerowania w status sędziego” poprzez regulamin urzędowania sądów, który służy do sprawowania przez prezydenta nadzoru administracyjnego nad nimi.

„Nadzór administracyjny nie może wkraczać we zakres niezawisłości sędziów” – podkreślił. 

Gdzie Duda widzi zagrożenie dla ich niezawisłości? 

„Przyjęcie przez ministra w akcie wykonawczym określonego poglądu na zakres nominacji sędziowskich może stanowić narzędzie nacisku na sędziów niespełniających oczekiwań władzy wykonawczej” – przekonuje. Jak dodał Duda, sędzia [neosędzia] „funkcjonujący w warunkach zagrożenia” ocenianiem go pod kątem jego powołania nie będzie niezawisły. „Obawa o ciągłe kwestionowanie jego statusu uniemożliwi mu wolne od nacisków wykonywanie jego kompetencji” – twierdzi.

Duda: Nie pozwolę na weryfikację 

Przypominamy, że Europejski Trybunał Praw Człowieka stwierdził w zeszłym roku, że nominacje na sędziów, które dokonano na wniosek neoKRS, prowadzą do systemowego naruszenia prawa do sprawiedliwego procesu w Polsce. Polskie władze muszą natychmiast przywrócić niezależność KRS i uporządkować sytuację osób powołanych przy jej udziale.

POLECAMY: Duda, który powoływał neosędziów do Hołowni: Nie pozwolę na poważnie ich statusu

– Nie pozwolę na żadną weryfikację sędziów powołanych w okresie mojej prezydentury – powtarza jednak Duda, a jego wniosek do TK jest potwierdzeniem tych zapowiedzi.

Trybunał, który będzie zajmować się tą sprawą, jest kontrolowany przez PiS, co sugeruje, że wynik jest przewidywalny. W przypadku podobnej sprawy, która została zgłoszona przez KRS dotyczącej rozporządzenia Bodnara, okupanta stanowiska prezesa TK Julia Przyłębska, przewodnicząca Trybunału, wyznaczyła już trzyosobowy skład. Skład ten obejmuje byłą posłankę PiS Krystynę Pawłowicz, a sprawozdawcą został Bogdan Święczkowski, były prokurator krajowy i bliski współpracownik Zbigniewa Ziobry w prokuraturze.

Przypominamy, że Trybunał Konstytucyjny jest pozbawiony cech trybunału powołanego ustawą, gdy w jego składzie zasiada osoba nieuprawniona. W związku z powyższym każdy wydany wyrok w składzie ustalonym z naruszeniem podstawowej zasady mającej zastosowanie do wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego i w konsekwencji naruszającym istotę prawa do sądu ustanowionego na mocy ustawy.

W zakresie niniejszej sprawy właśnie z taką sytuacją mamy do czynienia. Tym samym wydane rozstrzygniecie przez ten nielegalny oran nie będzie miało żadnej mocy prawnej.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version