Minister finansów Andrzej Domański podczas podsumowania pierwszych 100 dni rządu Donalda Tuska omawiał kwestię potencjalnych skoków cen po zwiększeniu stawki VAT. Domański przedstawił postęp w realizacji obietnic wyborczych przez obecny rząd, zauważając, że znajdują się w „prawie wojennej sytuacji”.
POLECAMY: „Ogromne wyzwanie”. Przedsiębiorcy oburzeni decyzją Tuska w sprawie nagłej zmiany stawki VAT
W wywiadzie w programie „Graffiti”, minister finansów skupiał się na wyjaśnieniu sposobu realizacji 100 konkretnych zobowiązań, odpowiadając na pytania dotyczące m.in. kwoty wolnej, przystąpienia Polski do strefy euro i podwyższenia VAT-u. W trakcie wypowiedzi Domański użył zwrotu „prawie wojenna sytuacja”.
Domański w rozmowie z Polsat News bezpośrednio zaprzeczył słowom Jarosława Kaczyńskiego, który twierdził, że obecna polityka rządu Donalda Tuska dąży do wprowadzenia Polski do strefy euro, pomimo sprzeciwu społecznego.
„Polska nie spełnia kryteriów konwergencji, tych kryteriów, które pozwoliłyby nam wejść do strefy euro. Dyskusja wśród ekonomistów trwa. Widać wyraźnie, że prezes Kaczyński próbuje wykorzystać ten argument do bieżącej, cynicznej gry politycznej” — wyjaśniał szef resortu finansów. Andrzej Domański.
Domański o podniesieniu VAT-u: jesteśmy w sytuacji prawie wojennej
Minister finansów również wypowiedział się na temat powrotu stawki VAT na żywność do poziomu 5 procent, która wejdzie w życie od 1 kwietnia.
„Kiedyś musieliśmy wrócić do podniesionej stawki VAT. Nie ma co tego odkładać na »święte nigdy«. Jestem przekonany, że lepszego momentu nie będzie, a wzrost cen będzie umiarkowany. Skoku cen żywności nie będzie” — zapewniał Andrzej Domański.
Analizując wykonanie 100 konkretnych obietnic wyborczych, minister przyznał, że niemożność realizacji jednego z tych postulatów w najbliższych latach wynika z wysokich wydatków budżetowych spowodowanych międzynarodową sytuacją oraz poważnym zagrożeniem militarnym w naszym regionie.
„Jesteśmy w sytuacji prawie wojennej. Mamy szybko rosnące wydatki na zbrojenia. W 2024 r. wydamy na obronę ponad cztery procent naszego PKB (…) Skala dochodzących wydatków na obronę jest naprawdę wysoka. Realizujemy pozostałe punkty z naszych 100 konkretów, bo przypomnę, że podnieśliśmy o 30 proc. wynagrodzenia dla nauczycieli, o 20 proc. dla sfery budżetowej, wzrosły nakłady na służbę zdrowia” — stwierdził szef resortu finansów w rozmowie na antenie.