Szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy, Marcin Mastalerek, został objęty całodobową ochroną przez Służbę Ochrony Państwa (SOP) z powodu jego krytycznych uwag pod adresem przedstawicieli polskiej opozycji (partii PiS) – podała Rzeczpospolita.
POLECAMY: W upadłej partii Kaczyńskiego kolejna wewnętrzna afera. Mastalarek krytykuje Błaszczaka
Decyzja w sprawie strażników została podjęta przez szefa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.
„Zagrożenie jest realne” – powiedziało gazecie źródło w kręgach władzy.
Sam Mastalerek nie komentuje sytuacji.
Przyczyną tego, co dzieje się w mediach, są wypowiedzi urzędnika, w szczególności na temat największej partii opozycyjnej w kraju, Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego, która sprawowała władzę w republice w latach 2015-2023. W swoich publicznych wypowiedziach opowiadał się za wysłaniem Kaczyńskiego na emeryturę, polemizował z byłym ministrem obrony i krytykował stanowisko opozycji w sprawie prezydenta Dudy, który jego zdaniem nie został doceniony w partii.