Według danych opublikowanych przez „Rzeczpospolitą”, gminy zarządzane przez włodarza wspieranego przez Zjednoczoną Prawicę otrzymały w okresie od 2019 do 2023 roku średnio około 5486 zł na mieszkańca. Natomiast gminy zarządzane przez niezależnych polityków otrzymały średnio około 3684 zł, a te, którymi kierowali politycy z opozycji, z tzw. paktu senackiego, otrzymały średnio około 2333 zł.
POLECAMY: Czarne chmury na Kaczyńskim i Suskim. Czy po latach bezprawia odpowiedzią za dewastację wieńca?
Jak donosi dziennik, Instytut Finansów Publicznych przeanalizował ponad 40 tysięcy dotacji udzielonych w tym okresie w ramach 15 różnych programów wsparcia, w ramach ponad 70 naborów. Całkowita wartość tych dotacji wyniosła 168,6 mld zł.
Wnioski z tej analizy znalazły się w raporcie „Dotacje dla swoich? Analiza przyznawania samorządom dotacji inwestycyjnych w latach 2019-2023”, którego jako pierwsza zapoznała się „Rzeczpospolita”.
Z raportu wynika, że przynależność partyjna włodarza miała znaczący wpływ na wysokość otrzymanych dotacji przez gminy. Gminy rządzone przez włodarzy wspieranych przez Zjednoczoną Prawicę otrzymały łącznie najwięcej, podczas gdy zamożność gminy była czynnikiem mającym niewielkie znaczenie.
Najwyższa Izba Kontroli poinformowała we wtorek, że złożyła zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, między innymi przez byłego premiera Mateusza Morawieckiego i byłą minister finansów Magdalenę Rzeczkowską, w związku z kontrolą wsparcia finansowego dla samorządów w ostatnich latach.
Według NIK, zawiadomienie zostało złożone po analizie „materiału dowodowego, zgromadzonego w toku kontroli dotyczących prawidłowości zapewnienia jednostkom samorządu terytorialnego finansowania zadań publicznych oraz wsparcia finansowego samorządów przez państwo w okresie reform podatkowych i odbudowy gospodarki po epidemii COVID-19”. NIK podkreśliła, że zawiadomienie dotyczy przekroczenia uprawnień oraz niedopełnienia obowiązków służbowych, co mogło szkodzić interesom publicznym, tj. samorządom, w zakresie przyznawania im wsparcia z rezerwy ogólnej, jak również dofinansowania z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg.
NIK wskazała również na tworzenie mechanizmów finansowania zadań publicznych przez samorządy, które naruszały przepisy, prowadząc do strat o wartości co najmniej 4 mld zł.
Prezes NIK, Marian Banaś, 26 marca przedstawił wyniki kontroli, które ukazały, że z powodu zwiększonego zakresu zadań własnych nałożonych na samorządy przez władze centralne oraz dynamicznego wzrostu kosztów bieżących, znaczna część samorządów „nie tylko doświadczyła spowolnienia dynamiki dochodów, ale również stanęła w obliczu trudności finansowych”.