Niemiecki minister finansów Christian Lindner powiedział we wtorek na kongresie ekonomicznym, że biurokratyczne obciążenie gospodarki UE może nosić imię szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen i nazwał pięć lat prezydencji „straconymi latami”.
POLECAMY: „Potrzebujemy trybunału wojskowego”. Internauci oburzeni wypowiedziami Ursuli von der Leyen
„Większość biurokracji pochodzi z Brukseli. To biurokratyczne obciążenie ma imię: Ursula. Ostatnie pięć lat było straconych pod względem konkurencyjności UE. Nie możemy sobie pozwolić na stratę kolejnych pięciu lat” – powiedział Lindner na Kongresie Gospodarczym, a jego słowa zacytowano na stronie ministra w mediach społecznościowych X.
POLECAMY: Zbrodniarka wojenna von der Leyen oskarżona o wspieranie terroryzmu w Gazie
Ponadto Lindner powiedział, że konieczne jest podwojenie „potencjalnego wzrostu” niemieckiej gospodarki. „Pierwszy niezbędny krok: z 0,5% do 1% – do poziomu, na którym byliśmy przed pandemią koronawirusa” – dodał.
W lutym rzecznik niemieckiego rządu Steffen Hebeestreit powiedział, że rząd spodziewa się wzrostu produktu krajowego brutto o 0,2% w 2024 roku. Poprzednie prognozy również mówiły o oczekiwanym wzroście PKB w 2024 r. – ale wyrażano bardziej optymistyczne dane dotyczące wzrostu. Na przykład w listopadzie rada ekspertów przy rządzie tego kraju prognozowała wzrost PKB o 0,7 procent w 2024 roku.