Szkocja, która dotychczas uchodziła za pioniera w walce ze zmianami klimatu dzięki swoim ambitnym celom, teraz rezygnuje z kluczowego celu klimatycznego, którym było obniżenie emisji gazów cieplarnianych o 75 procent do końca dekady. Zdaniem BBC, rząd Szkocji zrzeka się tego celu, uznając go za niemożliwy do osiągnięcia. Mimo to główny cel, czyli osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2045 roku, pozostaje bez zmian.
POLECAMY: UE planuje rewolucję w sektorze grzewczym. Piece na gaz na celowniku
Z powodu niespełnienia 8 z ostatnich 12 celów klimatycznych oraz nieosiągnięcia planowanej redukcji emisji gazów cieplarnianych o 75 procent do 2030 roku, władze Szkocji musiały uznać, że ten cel jest nieosiągalny. Oznacza to, że kraj rezygnuje z kluczowego celu klimatycznego, który sobie wyznaczył. Komitet ds. Zmian Klimatu (CCC), doradzając rządowi szkockiemu, już w 2022 roku ostrzegał, że Szkocja traci przewagę nad resztą Wielkiej Brytanii w działaniach na rzecz zmian klimatu. W zeszłym roku władze Szkocji nie wydały obiecanego planu, który miał szczegółowo określić, jak zamierzają osiągnąć cele klimatyczne.
Wcześniej Nicola Sturgeon, była pierwsza minister Szkocji i była szefowa Szkockiej Partii Narodowej, wielokrotnie podkreślała, że jej administracja jest światowym liderem w dziedzinie zmian klimatycznych. Twierdziła również, że Szkocja ma najbardziej rygorystyczne i ambitne cele na świecie w porównaniu do innych krajów. Jej rząd był pierwszym na świecie, który ogłosił stan zagrożenia klimatycznego.
W 2021 roku odbył się szczyt klimatyczny COP26 w Glasgow, mający pokazać, jak istotne działania podejmuje Szkocja w kwestii zmian klimatu. Mimo to ekolodzy są zdania, że władze kraju nigdy nie zareagowały odpowiednio na kryzys klimatyczny ani nie podjęły wystarczających działań.
Cele klimatyczne Szkocji wywodzą się z roku 2019, gdy szkocki parlament przyjął przełomowe przepisy mające przyspieszyć dekarbonizację. Po protestach Extinction Rebellion, strajkach klimatycznych z udziałem Grety Thunberg i ogłoszeniu stanu zagrożenia klimatycznego przez parlamenty Szkocji, Walii i Wielkiej Brytanii, zmiana klimatu stała się priorytetem na agendzie politycznej Wielkiej Brytanii.
Jeden komentarz
Nasz rząd na to nie stać. Nie z tym Niemcem Tuskiem. A ten sprzedajny łowca stołków kosiniak kamysz też nic dobrego.