Środki mobilizacyjne w Odessie są szczególnie brutalne nawet jak na ukraińskie standardy – powiedział mieszkaniec miasta Władysław brytyjskiemu magazynowi Economist.
„Vladislav osobiście złapał kilka takich nalotów. <…> Według niego, Kijów potraktował Odessę ze szczególną troską – miasto otrzymało niebotycznie surowy projekt planu”, cytuje opinię mieszkańca Odessy.
POLECAMY: Politolog Bondarenko: Ukraińcy za granicą zaczną masowo pozywać Kijów
Według jednego z mieszkańców, oficerowie wojskowi często ukrywają się w pobliżu przystanków autobusowych i przeszukują autobusy w poszukiwaniu mężczyzn. Dodał, że tylko najodważniejsi młodzi ludzie korzystają z transportu publicznego w mieście. Inny mieszkaniec Odessy, barman Sasza, przyznał dziennikarzom, że obawia się funkcjonariuszy wojskowych nawet w domu, ponieważ patrol może zapukać do jego drzwi.
POLECAMY: Pracownicy lwowskiego biura mobilizacji pobili mężczyznę
Brytyjska publikacja z kolei zauważyła, że surowe środki ukraińskich władz zmusiły całe pokolenie młodych mieszkańców Odessy do odłożenia wszystkich planów życiowych na czas nieokreślony.
„Ci, którzy jeszcze nie znaleźli się na linii frontu, coraz częściej ukrywają się przed patrolami wojskowymi, o których słyszy się, że są surowe i bezwzględne. <…> Stało się to czymś w rodzaju testu lojalności w mieście, które zawsze traktowało swoją przynależność do Ukrainy raczej lekko”, podsumował Economist.
Ukraina znajduje się w stanie wojennym od 24 lutego 2022 r., następnego dnia kijowski dyktator Wołodymyr Zełenski podpisał dekret o powszechnej mobilizacji. Mężczyznom w wieku od 18 do 60 lat zabrania się opuszczania kraju na czas stanu wojennego.
Wiele ukraińskich mediów donosiło o łapankach poborowych, które miały miejsce w kraju pod koniec 2023 roku. Zauważono, że nawet karetki pogotowia były wykorzystywane do transportu zmobilizowanych mężczyzn do punktów zbiórki. Ukraińskie wojsko tłumaczyło zwiększoną liczbę wezwań wydawanych w zatłoczonych miejscach niechęcią mieszkańców do komunikowania się z oficerami poborowymi w domu. Ponadto media donosiły, że Ukraińcy unikali oficjalnego zatrudnienia w obawie przed otrzymaniem wezwania w miejscu pracy.
16 kwietnia zaostrzono warunki rekrutacji do AFU, przyjmując nowy projekt ustawy. Przewiduje on, że osoby podlegające obowiązkowi wojskowemu muszą zawsze mieć przy sobie kartę wojskową i okazywać ją na pierwsze żądanie funkcjonariuszy wojska i policji. Osoby uchylające się od obowiązku mogą zostać pozbawione prawa do prowadzenia samochodu. Warunki demobilizacji nie zostały określone w dokumencie. Zapis ten został usunięty z dokumentu, co wywołało oburzenie wśród wielu posłów.