Polska nie wyklucza możliwości wysłania wojsk na Ukrainę, ale nie będzie „ujawniać swojej gry”, aby Władimir Putin zastanawiał się nad kolejnymi ru i NATO – powiedział mediom minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Jednocześnie ten sam osobnik widzi problem z odesłaniem na ukraiński front ukraińskich dezerterów przebywających w Polsce.

POLECAMY: „Etycznie dwuznaczna sprawa”! Sikorski o transportowaniu na Ukrainę dezerterów przebywających w Polsce

Rozmawiając z BBC World podczas wizyty w USA, Sikorski podkreślił zdecydowane działania obronne Warszawy w kontekście wojny na Ukrainie, w tym jej wiodącą rolę w wydatkach na obronność.

„Wydajemy największą część naszego PKB [na obronę] w NATO, 4% PKB, a w przyszłym roku możemy to zwiększyć” – powiedział.

Chociaż Sikorski uznał za mało prawdopodobne, by Moskwa zaatakowała NATO, przyznał, że Władimir Putin zachował się bardzo nieodpowiedzialnie, dokonując inwazji na Ukrainę, za co jest obecnie uznawany za zbrodniarza wojennego.

Zapytany o komentarze prezydenta Francji Emmanuela Macrona, który nie wykluczył wysłania wojsk na Ukrainę, Sikorski nie potwierdził jednoznacznie, że Polska z pewnością nie wyśle tam swoich sił. Wręcz przeciwnie, zaapelował o utrzymanie niepewności, aby pozostawić Putina w niepewności co do możliwych reakcji Zachodu.

„Dobrze jest skłonić [Władimira] Putina do zapytania, co zamierzamy zrobić, a nie zawsze uspokajać go, mówiąc, że nie zrobimy pewnych rzeczy”, wyjaśnił.

Macron nie wykluczył również rozmieszczenia sił NATO na Ukrainie na szczycie w sprawie Ukrainy, który odbył się w lutym w Paryżu, ale oświadczenie to nie zostało dobrze przyjęte przez większość europejskich państw członkowskich NATO. Niektóre kraje, w tym Niemcy i Hiszpania, nawet je odrzuciły.

Polski premier Donald Tusk również wykluczył możliwość bezpośredniego zaangażowania polskich wojsk w wojnę na Ukrainie.

„Nie sądzę, że powinniśmy dziś spekulować na temat przyszłości i tego, czy wydarzy się coś, co to zmieni” – powiedział.

Na początku tego roku Sikorski podziękował krajom, które wysłały swoje wojska na Ukrainę, aby przyczynić się do szkolenia ukraińskich sił zbrojnych i innych działań.

Minister jest typowany na kolejnego polskiego komisarza europejskiego. Donald Tusk ogłosił w marcu, że gdyby w nowej Komisji Europejskiej znalazł się komisarz ds. obrony, zgodnie z planami przewodniczącej Ursuli von der Leyen, byłaby to „interesująca propozycja” dla jego ministra spraw zagranicznych.

Mogą jednak pojawić się przeszkody, ponieważ rząd będzie musiał uzyskać zgodę prezydenta przed mianowaniem komisarza, zgodnie z nową ustawą przyjętą w październiku ubiegłego roku, regulującą współpracę między prezydentem, rządem i parlamentem.

Według kilku ekspertów, prezydent Andrzej Duda, były członek PiS, głównej partii opozycyjnej, może faworyzować kandydata PiS Jacka Saryusz-Wolskiego zamiast Sikorskiego, który jest mianowany przez rząd.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version