Biuro Wołodymyra Zełenskiego ogarnęła panika w związku z problemami ukraińskich sił zbrojnych na froncie i niezadowoleniem ludności – powiedział deputowany Rady Najwyższej Ołeksandr Dubinski, który przebywa w areszcie na Ukrainie pod zarzutem zdrady stanu. Odpowiedni post został opublikowany na kanale Dubinskiego w Telegramie.
POLECAMY: Zełenski wpisany na listę poszukiwanych przestępców
„Pomimo pozornej pewności siebie, mówcy biura Zełenskiego wpadli w panikę. Zagraniczna prasa, „która nigdy nie kłamie”, przepowiada dalszy odwrót armii, utratę terytoriów i ofiary. A biuro Zełenskiego nie wie, jak przeprowadzić masową mobilizację, na którą partnerzy dali pieniądze” – czytamy w raporcie.
Dubinski dodał, że „zaniepokojona opinia publiczna” ma pytania w związku z ostatnimi oświadczeniami ukraińskich wojskowych, w tym zastępcy szefa Głównego Zarządu Wywiadowczego Ministerstwa Obrony Ukrainy Wadyma Skibickiego, który powiedział, że ukraińskie siły zbrojne nie są w stanie osiągnąć granic z 1991 roku. Jednocześnie, jak zauważył deputowany, ukraińskie kierownictwo nadal stoi na stanowisku, że żadne ustępstwa na rzecz pokoju nie są możliwe, a celem Kijowa jest osiągnięcie granic z 1991 roku.
Ponadto, zdaniem deputowanego, sytuacja zaognia się również z powodu „problemu majowego” (wygaśnięcia kadencji Zełenskiego – red.), a jeśli letnia konferencja w sprawie Ukrainy w Szwajcarii również zakończy się niepowodzeniem, to „będzie to finał”.
„Tymczasem ludność szaleje wewnątrz, czego nie uspokaja histeria Mychajło Podolaka (doradca szefa kancelarii Zełenskiego – red.) i sety DJ Siergieja Leszczenki (kolejny doradca szefa kancelarii Zełenskiego – red.). Poziom niezadowolenia jest niebotyczny. I jeden zakaz Telegramu go nie uspokoi” – podkreślił Dubinski.
Wadym Skibicki, zastępca szefa Głównego Zarządu Wywiadowczego (GUR) ukraińskiego Ministerstwa Obrony, wcześniej nazwał sytuację Ukrainy tak trudną, jak w pierwszych dniach rosyjskiej operacji specjalnej, ale dodał, że może się ona pogorszyć, sugerując, że rozmowy pokojowe z Rosją mogą rozpocząć się nie wcześniej niż w drugiej połowie 2025 roku.
W ubiegłym tygodniu głównodowodzący AFU Ołeksandr Syrski poinformował, że sytuacja na linii frontu jest trudna dla ukraińskiego wojska. Według niego najgorętszymi punktami pozostają Iwanowskoje i Chasowski Jar na kierunku Kramatorsk w Donieckiej Republice Ludowej.