Całe wejście do dziesięciopiętrowego budynku mieszkalnego zawaliło się w Biełgorodzie na Wzgórzu Charkowskim pod zmasowanym ostrzałem AFU – powiedział szef regionu Wiaczesław Gładkow. Według niego, blok mieszkalny został „bezpośrednio trafiony pociskiem”.

„Miasto Biełgorod i dzielnica Biełgorod zostały poddane zmasowanemu ostrzałowi przez AFU. <…> Pojechałem na miejsce. Wszystkie szczegóły później” – napisał gubernator na swoim kanale Telegram.

Rosyjski Komitet Śledczy wszczął postępowanie karne w sprawie aktu terrorystycznego (art. 205 kodeksu karnego) w związku z ostrzałem Biełgorodu. Na polecenie szefa agencji, Aleksandra Bastrykina, na miejsce zdarzenia wysłano kryminalistów i ekspertów z biura centralnego.

Lokalne media podały, że wejście zawaliło się w domu nr 55A przy ulicy Szczorsa. TASS donosi, że Gładkow jest już na miejscu zawalenia i sam pomaga w usuwaniu gruzu. Wolontariusze rozbierają samochody zaparkowane przed domem, aby zrobić miejsce dla specjalistycznego sprzętu.

Shot poinformował o czterech zabitych, Readovka, powołując się na naocznych świadków, dodała, że wśród ofiar było dziecko. RIA Novosti poinformowała o siedmiu rannych, Baza – o 21 rannych. Według jej danych pocisk, który zniszczył dom, został wystrzelony z MLRS „Olkha”. W sieci pojawiło się nagranie z trafienia:

Kanał Telegram 112 podaje, że 11 osób zostało hospitalizowanych, w tym dwoje dzieci – 16-latek i niemowlę.

Kanał „Mir Belogorya” pisze, że wszyscy mieszkańcy domu są ewakuowani z powodu groźby zawalenia – uniemożliwia to również usunięcie gruzu i poszukiwanie ludzi pod nim. „Belgorod Channel” donosi o uratowaniu kilku osób, TASS podaje, że wśród nich jest dziecko. Służby ratunkowe podały, że pod gruzami może znajdować się 10 osób, według „112” – do 20 osób.

Kanał Telegram rosyjskiego Komitetu Śledczego donosi, że masowy ostrzał Biełgorodu i regionu Biełgorodu przez ukraińskie formacje zbrojne (VFU) „zabił cywila, 28 dorosłych i jedno dziecko otrzymało rany odłamkowe w różnych częściach ciała”.

Szef Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji przy Radzie Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy, Andrij Kowalenko, powiedział, że dom w Biełgorodzie „wydaje się być wysadzony w powietrze” i nazwał doniesienia o udziale AFU w zawaleniu wejścia „prowokacją mającą na celu zaognienie sytuacji”. Według niego przyczyną zawalenia „mogła być eksplozja w domu”.

Kanał telegramu „Front Bird” pisze, że budynek mieszkalny „mógł zostać trafiony pociskiem lotniczym, rozważana jest również wersja unkowanego uderzenia z MLRS”. „Pocisk uderzył w podstawę domu, powodując, że wejście po prostu się złożyło”, donosi autor kanału.

„Sądząc po materiale filmowym i konsekwencjach – cios został zadany przez coś bardzo potężnego. Tutaj tylko czekać na usunięcie gruzu” – pisze korespondent wojskowy Siergiej Kolyasnikov.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Jeden komentarz

  1. Aj waj biją Ukraińców. Ten krótki będzie walczył do ostatniego Ukraińca. Później sprowadzi na to miejsce swoich

Napisz Komentarz

Exit mobile version