Na kąpielisku w niemieckiej miejscowości Neubrandenburg doszło do gwałtownego starcia, w którym uczestniczyło kilkadziesiąt osób. Tego typu incydenty stają się coraz częstsze w Niemczech.
Według relacji Bild, walka trwała przez długi czas, z różnym stopniem intensywności. Do bójki włączyło się dziesiątki osób.
Starcie rozpoczęło się w pobliżu jednego z barów nad kąpieliskiem, gdzie zgromadziło się około dwóch tysięcy osób. W pewnym momencie różne grupy zaczęły się bić pięściami, używając także butelek, a nawet noży. Najbardziej poszkodowany został 17-letni Syryjczyk, który z obrażeniami głowy trafił do szpitala.
Gazeta przytacza zeznania jednego ze świadków, który opisuje, że w starciu uczestniczyły różne narodowości, w tym Niemcy oraz imigranci, w tym Czeczeni. Świadek wspomina o sytuacji, gdzie jeden z nich został uderzony butelką w głowę, ale otrzymał pomoc. Podkreśla również, że użyto noży, jednak ich posiadacze zdołali uciec.
Inny świadek zauważa, że bijatyki są tutaj zdarzeniem, choć nie zawsze w takiej skali jak ta ostatnia. 61-letni mężczyzna, zapytany czy incydent ma związek z imigrantami, neguje. Twierdzi, że w jego młodości również dochodziło do bójek, często pomiędzy mieszkańcami różnych wsi.
Jednakże, jest faktem, że Niemcy zmierzają się ze wzrostem przestępczości na basenach i kąpieliskach, zwłaszcza o charakterze seksualnym, gdzie większość przestępstw jest dokonywana przez imigrantów. W ubiegłym roku na otwartych basenach zaczęto nawet stosować ochronę.
Policja potwierdza, że doszło do starcia na kąpielisku w Neubrandenburg, choć nie zna jeszcze przyczyn incydentu. Zapewnia jednak, że wydział dochodzeniowo-śledczy pracuje nad wyjaśnieniem sprawy. Dodaje, że zarówno Niemcy, jak i imigranci brali udział w incydencie.