Od 19 lat opłaty za obowiązkowe badania techniczne pojazdów w Polsce pozostają na niezmienionym poziomie. Diagności alarmują, że obecne stawki są niewystarczające, by pokryć koszty prowadzenia działalności i zapewnić godziwe zarobki. Ministerstwo Infrastruktury rozważa podniesienie cen przeglądów do 246 zł.
Senacka Komisja Infrastruktury wyszła naprzeciw postulatom branży i zaapelowała do resortu o wprowadzenie niezbędnych zmian. Proponowana stawka 246 zł brutto za badanie techniczne samochodu osobowego to ponad dwukrotny wzrost w stosunku do aktualnie obowiązującej opłaty wynoszącej 98 zł. Przedsiębiorcy z sektora Stacji Kontroli Pojazdów (SKP) sugerują też coroczną waloryzację stawek, która uwzględniałaby inflację.
Przedstawiciele diagnostów wskazują, że obecne ceny badań technicznych, zróżnicowane w zależności od typu pojazdu, nie pozwalają na osiągnięcie satysfakcjonujących dochodów. Po odliczeniu podatków, za pojedyncze badanie zostaje im w kieszeni około 60 zł. Tymczasem koszty energii, wynagrodzenia pracowników oraz inwestycje w sprzęt diagnostyczny stale rosną.
Warto pamiętać, że przeglądy techniczne są obowiązkowe, a za jazdę pojazdem bez ważnego badania grożą surowe kary. W przypadku kontroli drogowej kierowca może otrzymać mandat w wysokości od 1200 do nawet 3000 zł. Ponadto, samochód bez aktualnego przeglądu może zostać wyrejestrowany, co wiąże się z dodatkowymi kosztami i trudnościami dla właściciela.
Polska Izba Stacji Kontroli Pojazdów od lat zabiega o zmianę przepisów dotyczących opłat za badania techniczne. Dotychczasowe próby negocjacji z Ministerstwem Infrastruktury nie przyniosły oczekiwanych efektów, co skłoniło branżę do organizacji protestów. Teraz, po interwencji senackiej komisji, resort rozważa podwyżkę stawek, która ma pomóc przedsiębiorcom utrzymać rentowność biznesu i zapewnić kierowcom dostęp do rzetelnych przeglądów.