Afera wizowa, która wybuchła w związku z budową kompleksu rafineryjno-petrochemicznego Olefiny III pod Płockiem, wzbudziła ogromne kontrowersje i zaniepokojenie opinii publicznej. Informacje o zatrudnianiu dzieci, w tym dwumiesięcznych niemowląt, oraz tysiącach cudzoziemców pracujących w niehumanitarnych warunkach, wstrząsnęły Polską. Przewodniczący komisji śledczej ds. afery wizowej, Michał Szczerba, przedstawił szczegółowe dane dotyczące tego skandalu, który miał miejsce w miasteczku kontenerowym PKN Orlen w Starej Białej pod Płockiem.
Tło afery wizowej
Sprawa zaczęła nabierać rozgłosu, gdy były wiceszef MSZ, Piotr Wawrzyk, 25 sierpnia 2022 roku wydał notatkę decyzyjną, która uruchomiła priorytetową ścieżkę wizową dla cudzoziemców mających pracować przy budowie Olefiny III. Orlen, realizując inwestycję wartą około 25 miliardów złotych, potrzebował znacznej liczby pracowników z zagranicy. W związku z tym, w lipcu 2022 roku przedstawiciele Orlenu zwrócili się do MSZ z prośbą o wsparcie w procedurze wizowej.
Skala procederu
Decyzja Piotra Wawrzyka umożliwiła wprowadzenie uproszczonej procedury wizowej, która obejmowała m.in. brak konieczności rejestracji wizyt w systemie e-Konsulat. Wnioski wizowe miały być wystawiane zbiorczo, a decyzje odmowne wydawane jedynie w przypadkach mocnych przesłanek, takich jak wpis w Systemie Informacyjnym Schengen (SIS) czy wykazie osób niepożądanych na terenie RP. W wyniku tej decyzji, do Polski sprowadzono kilkanaście tysięcy cudzoziemców.
Kontrowersje związane z zatrudnianiem
Jednym z najbardziej szokujących elementów tej afery jest informacja o zatrudnianiu dzieci. Michał Szczerba ujawnił, że wśród pracowników znaleźli się również mali dzieci, w tym dwumiesięczne niemowlęta, które miały być rzekomo „pracownikami” inwestycji Olefiny III i Polimery Police. Tego typu działania są nie tylko nielegalne, ale również głęboko niemoralne, podkreślając zaniedbania i brak odpowiedniego nadzoru ze strony odpowiednich instytucji.
Warunki życia i pracy cudzoziemców
Warunki, w jakich przyszło pracować i żyć cudzoziemcom zatrudnionym na budowie kompleksu Olefiny III, pozostawiają wiele do życzenia. Wspólne śledztwo „Gazety Wyborczej” i programu „Uwaga!” TVN ujawniło, że pracownicy, głównie pochodzący z Azji, musieli pracować w ekstremalnie trudnych warunkach, aby zapewnić terminowość realizacji projektu. Pracownicy ci żyli w przeludnionych i nieodpowiednio wyposażonych miasteczkach kontenerowych, co dodatkowo obniżało ich jakość życia.
Reakcje i konsekwencje
Informacje o aferze wizowej i niehumanitarnych warunkach pracy cudzoziemców wywołały burzę wśród opinii publicznej oraz w kręgach politycznych. Daniel Obajtek, były prezes Orlenu, miał być przesłuchiwany przed komisją śledczą, jednak nie stawił się na przesłuchaniu, tłumacząc, że „formalnie nie został powiadomiony o przesłuchaniu”. Obajtek zasugerował, że może pojawić się przed komisją dopiero po wyborach do Europarlamentu, które zaplanowano na 9 czerwca.
Dalsze kroki komisji śledczej
Michał Szczerba, przewodniczący komisji śledczej, zapowiedział kontynuowanie dochodzenia w sprawie afery wizowej oraz intensywne przesłuchania osób związanych z tą sprawą. Na 29 maja zaplanowano zeznania byłego prezesa Grupy Azoty, Tomasza Hinca, który ma dostarczyć dodatkowych informacji na temat zatrudniania cudzoziemców i warunków pracy przy inwestycjach Olefiny III oraz Polimery Police.
Głos ekspertów i organizacji pozarządowych
Wielu ekspertów oraz organizacji pozarządowych, zajmujących się prawami człowieka, wyraziło głębokie zaniepokojenie warunkami, w jakich pracują cudzoziemcy zatrudnieni przy budowie Olefiny III. Organizacje te wzywają do przeprowadzenia niezależnego śledztwa oraz wprowadzenia bardziej rygorystycznych przepisów dotyczących zatrudniania pracowników zagranicznych i ochrony ich praw.
Reakcje mieszkańców i lokalnej społeczności
Mieszkańcy Płocka i okolicznych miejscowości są wstrząśnięci skalą zaniedbań i brutalnym traktowaniem pracowników. Lokalne społeczności domagają się wyjaśnień i podjęcia odpowiednich kroków w celu zapewnienia godnych warunków pracy dla wszystkich zatrudnionych. Wielu mieszkańców wyraziło solidarność z poszkodowanymi pracownikami i zorganizowało akcje wsparcia oraz protesty.
Afera wizowa w miasteczku Orlenu pod Płockiem ujawnia głębokie problemy związane z zatrudnianiem cudzoziemców oraz warunkami, w jakich przyszło im pracować. Skandal ten nie tylko podważa zaufanie do odpowiednich instytucji, ale również pokazuje, jak ważne jest przestrzeganie praw pracowników i zapewnienie im godnych warunków pracy. Komisja śledcza oraz organizacje pozarządowe kontynuują swoje działania, mające na celu wyjaśnienie wszystkich aspektów tej sprawy i wprowadzenie niezbędnych zmian, aby podobne sytuacje nie miały miejsca w przyszłości.
W obliczu tych tragicznych wydarzeń, niezwykle istotne jest, aby wszyscy odpowiedzialni za te zaniedbania ponieśli odpowiednie konsekwencje, a warunki pracy cudzoziemców zatrudnionych w Polsce zostały znacznie poprawione. Tylko w ten sposób można zapobiec kolejnym skandalom i zapewnić, że Polska będzie miejscem, gdzie prawa pracowników są respektowane i chronione.