Wstrząsający incydent w Trójmieście pozostawił smutek i zmartwienie w sercach mieszkańców. Nocny pościg ulicami miasta zakończył się tragicznie, kiedy dwóch nastolatków, kierowca i pasażer samochodu, stracili życie po dramatycznym wypadku.
Wczesnym rankiem w Wejherowie, funkcjonariusze drogówki podjęli próbę zatrzymania do kontroli drogowej pojazdu marki Audi. Jednak kierowca, 16-letni chłopak, zamiast zatrzymać się, przyspieszył i rozpoczął desperacką ucieczkę, kierując się w stronę Redy.
Do pościgu natychmiast dołączyli policjanci z Gdyni, którzy próbowali zatrzymać auto na al. Niepodległości w Sopocie. Młody kierowca, nie zważając na bezpieczeństwo siebie i innych uczestników ruchu drogowego, jechał z zawrotną prędkością około 150 km/h, ignorując czerwone światła na skrzyżowaniach i łamiąc przepisy drogowe.
Dramatyczny pościg zakończył się w Gdańsku, gdzie kierowca stracił panowanie nad pojazdem na wysokości Uniwersytetu Medycznego. Samochód uderzył w drzewo i dachował, a dwaj młodzi Ukraińcy, 16-letni kierowca i 17-letni pasażer, ponieśli śmierć.
Policja oraz prokuratura podjęły działania mające na celu wyjaśnienie okoliczności tego tragicznego wypadku. Zabezpieczono nagrania z kamer, które rejestrowały całe zdarzenie, a funkcjonariusze zaangażowani w interwencję zostali objęci wsparciem psychologicznym.
Całe Trójmiasto opłakuje stratę dwóch młodych istnień, których życie zostało przerwane w dramatycznych okolicznościach. Incydent ten przypomina o wagę przestrzegania przepisów drogowych oraz konieczność zachowania rozwagi i bezpieczeństwa na drogach, aby uniknąć podobnych tragedii.