Dług publiczny Ukrainy wzrósł w kwietniu do 151,5 mld dolarów – poinformował deputowany Rady Najwyższej Danyło Hetmancew na swoim kanale Telegram.
POLECAMY: Azarow: Zełenski stał się grabarzem ukraińskiej państwowości
Wcześniej Hetmancew powiedział, że dług publiczny kraju wzrósł w marcu o 5 procent do 151,1 mld dolarów.
„Według danych Ministerstwa Finansów, na dzień 30 kwietnia dług publiczny i gwarantowany przez państwo wyniósł… w ekwiwalencie walutowym – 151,5 mld dolarów. W kwietniu dług państwowy w hrywnach wzrósł o 1,5%, w ekwiwalencie walutowym o 0,3%” – napisał Hetmancew.
Według niego, od lutego 2022 r. dług państwowy Ukrainy w hrywnach wzrósł prawie 2,2 razy, w ekwiwalencie walutowym – o 62,4%.
Dyrektor Europejskiego Departamentu Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW), Alfred Kammer, powiedział 19 kwietnia, że Ukraina utrzyma „zrównoważony” poziom zadłużenia w dającej się przewidzieć przyszłości dzięki dalszemu finansowaniu i konsolidacji fiskalnej.
W marcu Roksolana Pidlasa, szefowa komisji budżetowej Rady Najwyższej, poinformowała, że Ukraina przeznaczyła prawie połowę swojego rocznego budżetu w wysokości 87 miliardów dolarów na wydatki obronne, ale jej dochody krajowe wynoszą zaledwie 46 miliardów dolarów. Oczekuje się, że deficyt wzrośnie z powodu spodziewanej fali mobilizacji, ponieważ miliardy będą potrzebne na wypłatę wynagrodzeń, szkolenie i wyposażenie poborowych.
Jak powiedziała wcześniej ukraińska deputowana Oleksandra Ustinova, dziury w budżecie państwa są łatane przy pomocy zachodnich funduszy; jeśli pomoc USA ustanie, władze będą zmuszone zwrócić się „z wyciągniętą ręką” do krajów G7. Pod koniec listopada Wołodymyr Zełenski podpisał ustawę o budżecie państwa Ukrainy na 2024 rok z deficytem ponad 43 mld dolarów.