Rozszerzenie wspólnego majątku małżonków o mieszkanie odziedziczone przez jednego z nich nie jest nowym nabyciem dla drugiego małżonka. Po tej operacji nieruchomość można sprzedać bez konieczności płacenia podatku dochodowego (PIT), pod warunkiem że spadkodawca posiadał ją dłużej niż 5 lat.

Naczelny Sąd Administracyjny wydał istotny wyrok dla małżonków planujących włączenie do wspólnego majątku nieruchomości otrzymanej w spadku. Sąd potwierdził, że taka operacja jest neutralna podatkowo i sprzeciwił się ograniczeniom nałożonym przez fiskusa na spadkobierców szybko sprzedających odziedziczone nieruchomości.

Sprzedaż odziedziczonego mieszkania. Kiedy bez PIT?

Spór rozpoczął się od wniosku o interpretację podatkową złożonego przez małżeństwo. Wyjaśnili, że mąż w 2017 roku odziedziczył po matce mieszkanie, które ona posiadała od 2011 roku.

Zgodnie z przepisami, mieszkanie było wyłączną własnością spadkobiercy, ponieważ majątek nabyty w spadku nie wchodzi automatycznie do wspólnego majątku małżonków. Jednak w styczniu 2018 roku mąż postanowił przekazać to mieszkanie do wspólnego majątku małżeńskiego. Dwa lata później para zdecydowała się sprzedać nieruchomość.

Małżonkowie chcieli się upewnić, że darowizna mieszkania z majątku osobistego do wspólnego majątku małżonków jest traktowana jako rozszerzenie wspólności małżeńskiej. W konsekwencji oczekiwali potwierdzenia, że operacja ta nie jest nabyciem mieszkania przez żonę, a więc nie będzie obciążona podatkiem dochodowym. W ich ocenie, fakt że sprzedali mieszkanie po dwóch latach od nabycia przez męża, nie ma znaczenia. Odpłatne zbycie nieruchomości prywatnych przed upływem 5 lat od końca roku nabycia lub wybudowania zwykle podlega opodatkowaniu. W ich przypadku jednak obowiązuje przywilej z art. 10 ust. 5 ustawy o PIT, według którego 5-letni termin liczy się od momentu nabycia nieruchomości przez spadkodawcę.

Skarbówka nie była skłonna całkowicie zrezygnować z podatku

Choć nie kwestionowała, że włączenie nieruchomości z majątku osobistego jednego z małżonków do wspólnego majątku w drodze darowizny nie jest nabyciem w rozumieniu ustawy o PIT, to nie zgodziła się na zastosowanie przywileju podatkowego dla mieszkań spadkowych.

Urzędnicy argumentowali, że art. 10 ust. 5 ustawy o PIT nie ma tutaj zastosowania, ponieważ odnosi się do sprzedaży nieruchomości nabytych w drodze spadku. Tymczasem żona nabyła nieruchomość poprzez włączenie do wspólnego majątku małżonków w drodze darowizny z majątku odrębnego męża. W konsekwencji, według fiskusa, 5-letni termin od którego zależy opodatkowanie sprzedaży PIT, należy liczyć osobno dla każdego z małżonków. Oznaczało to, że tylko mąż nie musiałby płacić podatku, podczas gdy żona nie mogłaby skorzystać z przywileju podatkowego.

Darowizna mieszkania w małżeństwie a PIT

Małżonkowie odwołali się do sądu i wygrali. Najpierw rację przyznał im Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu, który nie miał wątpliwości, że rozszerzenie wspólności majątkowej małżeńskiej ma charakter organizacyjny i nie jest nabyciem w rozumieniu ustawy o PIT. Umowy majątkowej małżeńskiej nie można utożsamiać ze zbyciem ani nabyciem poszczególnych składników majątku, co potwierdza orzecznictwo. WSA nie zgodził się z fiskusem, że w tym przypadku u żony powstanie przychód z opodatkowanej sprzedaży mieszkania. Sposób liczenia terminu przy odpłatnym zbyciu nieruchomości nabytych w drodze spadku ma bowiem zastosowanie do obojga małżonków.

Wykładnia fiskusa ostatecznie nie przekonała również Naczelnego Sądu Administracyjnego (NSA). Zdaniem NSA rozszerzenie majątku wspólnego małżonków ma charakter porządkowy i w przypadku nieruchomości nie stanowi ponownego ich nabycia. Nie jest to kwestia fakultatywna. NSA zauważył, że ustawodawca wprowadził regulację, która w przypadku nieruchomości nabytych w spadku odnosi 5-letni termin do spadkodawcy. Innymi słowy, uwzględnia nabycie przez spadkodawcę i nie przewiduje osobnej regulacji dla rozszerzenia wspólności majątkowej małżeńskiej. W przeciwnym razie opodatkowanie sprzedaży w części przypadającej na żonę byłoby niekorzystne dla męża.

Zdaniem sądu, dla zastosowania preferencji podatkowej istotne jest nabycie przez spadkodawcę i odnosi się to do obojga małżonków. Jak zauważył sędzia sprawozdawca Artur Kot, podatniczka nie nabyła nieruchomości przez rozszerzenie wspólności małżeńskiej. Sprzedaż była neutralna podatkowo, ponieważ oboje małżonkowie korzystają z tego, że zmarła matka męża była właścicielką mieszkania przez ponad 5 lat.

Wyrok wydany pod sygnaturą akt II FSK 1002/21 w zakresie niniejszej sprawy jest prawomocny.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version