Węgry nie poparły podwyższenia ceł na eksport produktów z Federacji Rosyjskiej i Białorusi, ponieważ Rosja mogłaby zareagować w wielu kwotach, a to zaszkodziłoby węgierskim przedsiębiorstwom, które nadal działają w kraju, powiedział węgierski minister spraw zagranicznych i zewnętrznych stosunków gospodarczych Peter Szijjártó.

POLECAMY: UE wprowadziła cła ochronne na zboża z Rosji i Białorusi

Wcześniej UE zatwierdziła propozycję podwyższenia ceł importowych na produkty rolne z Federacji Rosyjskiej i Białorusi do 50%, Węgry jako jedyne wstrzymały się od głosu.

„Wiele węgierskich przedsiębiorstw przemysłu rolno-spożywczego kontynuuje bardzo poważną działalność w Rosji. Wiele z nich czerpie znaczną część swoich dochodów z rosyjskiego eksportu lub z działalności w tym kraju. A jeśli Europa wprowadzi teraz karne cła w dziedzinie rolnictwa, Rosja zareaguje. wiemy, że zareaguje wielokrotnie” – powiedział Szijjártó na konferencji prasowej transmitowanej przez kanał telewizyjny M1.

Według niego Węgry wstrzymały się od głosu, gdyż w przypadku reakcji Rosji „działalność węgierskich firm byłaby znacznie skomplikowana lub stałaby się niemożliwa”.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version