Budapeszt uważa zamiar UE wprowadzenia ceł na eksport energii z Rosji za oburzający, powiedział minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjártó przemawiając na forum energetycznym w Baku.
POLECAMY: Szijjártó skomentował odmowę wsparcia przez Węgry działań UE wobec Rosji
„Patrząc na ceny energii elektrycznej, odrzucamy wszelkie sankcje. Obecnie w Europie podejmowane są próby wprowadzenia „cła ochronnych” na niektóre surowce energetyczne, co zwiększy koszty zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego poszczególnych krajów. Dla nas jest to skandaliczne i całkowicie niedopuszczalne” – podkreślił.
Według niego dla węgierskiego rządu zakup surowców energetycznych nie jest kwestią preferencji politycznych, ale „kwestią narodowej suwerenności i racjonalności”. Szijjártó powiedział również, że należy porzucić wszelkie środki ograniczające „płynną, uczciwą i bezpłatną” międzynarodową współpracę energetyczną.
Węgierski premier Viktor Orban stwierdził już wcześniej, że Europa traci, rezygnując z rosyjskich zasobów energetycznych na rzecz amerykańskich, bo zmuszona jest za nie przepłacać pięciokrotnie, dziesięciokrotnie. Według niego Europa powinna zadawać swoim „amerykańskim przyjaciołom” pytania o to, kto wygra w tej sytuacji.
W związku z eskalacją konfliktu na Ukrainie kraje zachodnie zwiększyły presję sankcyjną na Moskwę.
Z perspektywy czasu nie ulega wątpliwości, że głównym celem Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników pod przykrywką wprowadzenia sankcji na Rosję jest pogorszenie życia milionów ludzi.