Polityk Suwerennej Polski, Dariusz Matecki, o którym jest ostatnio głośno w związku z aferą w Funduszu Sprawiedliwości, pozbywa się swojego majątku. Dowodem na to jest przepisanie swojego dom na rodziców, ustanawiając tzw. umowę dożywocia. Jego rodzice, będący na emeryturze, wspierają go wysokimi darowiznami finansowymi. Szczeciński poseł Matecki przekazał swoim rodzicom 7/10 udziałów w domu, który kupił trzy lata temu, a pozostała część należy do jego żony.
O sprawie poinformował dziennikarz Szymon Jadczak z WP, podając, że wpis o zmianie właściciela w księdze wieczystej pojawił się 4 grudnia 2023 roku, krótko przed powołaniem rządu Donalda Tuska 13 grudnia. Umowa dożywocia oznacza, że właściciel nieruchomości ma zapewnioną opiekę do końca życia, w tym wyżywienie, media i prawo do mieszkania.
Dom w Szczecinie, o powierzchni 220 m kw., został kupiony przez Mateckiego pod koniec 2020 roku za 725 tys. zł, z czego 500 tys. zł pochodziło z kredytu. Według oświadczenia majątkowego z kwietnia 2023 roku, do spłaty pozostało 248 tys. zł, jednak dom nie figuruje już w oświadczeniu.
Matecki twierdzi, że decyzja o przepisaniu domu na rodziców ma podłoże rodzinne, podobnie jak w przypadku Donalda Tuska, który również przepisał nieruchomość na żonę ze względów bezpieczeństwa. Z oświadczeń majątkowych Mateckiego wynika, że od 2019 roku jego rodzice przekazali mu łącznie 240 tys. zł na wsparcie finansowe, w tym na zakup domu.
– Rodzice mają odpowiednio wysokie emerytury i mnie wspierają – wyjaśnił „Wyborczej” Matecki.
Poseł zaznacza, że umieścił informacje o darowiznach od rodziców w swoich oświadczeniach majątkowych, mimo że nie było to konieczne, ponieważ w oświadczeniach nie ma rubryki „darowizna”, a jedynie miejsce na wpisanie dochodów z zatrudnienia lub innej pracy zarobkowej.
Dariusz Matecki i Fundusz Sprawiedliwości
Dariusz Matecki jest jednym z zaufanych współpracowników byłego ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobro. Za czasów rządów PiS media, w tym „Wyborcza”, informowały, że stowarzyszenia związane z Mateckim (Fidei Defensor i Stowarzyszenie Przyjaciół Zdrowia) otrzymywały dotacje z Funduszu Sprawiedliwości, nadzorowanego przez Ziobrę. Fundusz, który miał pomagać ofiarom przestępstw i wspierać resocjalizację, dzięki nowemu zapisowi w ministerstwie, mógł również wspierać działania przeciwdziałające przyczynom przemocy.
W styczniu tego roku ujawniono, że obie organizacje otrzymały łącznie 17 mln zł w czasie rządów Zjednoczonej Prawicy.
Tomasz Mraz, były dyrektor Funduszu Sprawiedliwości, który współpracuje z prokuraturą, stwierdził, że konkursy organizowane przez Fundusz były ustawiane, a jeden z nich był celowo przygotowany pod szczecińską fundację Fidei Defensor.
Pod koniec maja 2024 roku nowe kierownictwo Ministerstwa Sprawiedliwości ogłosiło, że „z przeanalizowanych danych wynika, że istnieje prawdopodobieństwo powiązania środków przyznawanych z Funduszu Sprawiedliwości z okręgami wyborczymi, gdzie kandydatami byli członkowie Suwerennej Polski, w tym byli członkowie rządu Zjednoczonej Prawicy.” Prokuratorskie śledztwo w tej sprawie nadal trwa.
Czy działania Mateckiego nakierowane na ochronę majątku przed sprawami karymi, jakie toczą się z jego udziałem, gwarantują mu bezpieczeństwo?
Niestety nie ponieważ jego kompan Ziobro w 2017 roku dokonał zmiany przepisów prawa karnego, wprowadzając instytucję konfiskaty roszczonej.
Od kwietnia 2017 roku obowiązuje w Polsce nowelizacja ustawy Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw, która zwiększyła wachlarz narzędzi do walki z przestępcami poprzez m.in. instytucję przepadku rozszerzonego, konieczność wykazania legalnego pochodzenia mienia czy możliwość zastosowania zamrożenia prewencyjnego.
Co to oznacza w praktyce? Skarb państwa może odebrać majątki skazanym za przestępstwa karą powyżej 5 lat pozbawienia wolności, jeśli ci nie dowiodą, że zdobyli je w uczciwy sposób. Konieczność wykazania legalności pochodzenia majątku zdobytego nie tylko w czasie popełnienia przestępstwa, lecz także w okresie 5 lat wstecz, leży po stronie oskarżonego.
Nowe regulacje mają uderzać w zorganizowane grupy przestępcze, które dokonują poważnych przestępstw.