W Gorzowie Wlkp. rozpętała się tragiczna historia, która wstrząsnęła społecznością lokalną. Rodzice noworodka, który zmarł w szpitalu w ostatnich dniach, zostali postawieni przed prokuraturą pod zarzutami znęcania się nad dzieckiem oraz spowodowania ciężkiego uszczerbku na jego zdrowiu, skutkującego śmiercią. Incydent ten wzbudza falę emocji i podzielenie wśród mieszkańców regionu.
Prokurator Agnieszka Hornicka-Mielcarek, która prowadzi śledztwo, ujawniła, że zarzuty postawiono 25-letniej matce oraz 27-letniemu ojcu dziecka. Oboje nie przyznają się do stawianych im zarzutów i kategorycznie zaprzeczają stosowaniu przemocy wobec dziecka. Mimo to, prokuratura wniosła o areszt tymczasowy dla obu rodziców zmarłego niemowlęcia.
Dodatkowo, w toku śledztwa przesłuchano także babcię dziecka, która została zwolniona bez postawienia jakichkolwiek zarzutów. Śledczy starają się ustalić, jakie były okoliczności, które doprowadziły do tragedii, która miała miejsce w czwartek w miejscowym szpitalu. Noworodek trafił tam w krytycznym stanie, z obrażeniami wskazującymi na możliwość stosowania przemocy.
„Wszystko wskazuje na to, że obrażenia głowy dziecka zostały spowodowane przez osoby trzecie. Obecnie badamy, czy były to upadki, potrząsanie czy uderzenia” – powiedziała prokurator Hornicka-Mielcarek.
Cała sprawa wzbudza ogromne poruszenie i smutek wśród mieszkańców Gorzowa Wlkp. Jakiekolwiek decyzje w sprawie rodziców noworodka będą musiały poczekać na wyniki śledztwa, które ma wyjaśnić wszystkie okoliczności tej tragicznej śmierci.
Policja i prokuratura apelują do świadków oraz osób mogących mieć jakiekolwiek informacje na temat sprawy, o kontakt i współpracę w celu pełnego wyjaśnienia tego tragicznego zdarzenia.