Nieznany mężczyzna w mieście Bucza w obwodzie kijowskim wskoczył do cudzego samochodu, wyjął granat i kazał jechać nim do granicy z Białorusią, a po odmowie kierowcy eksplodował amunicję bezpośrednio w kabinie – donosi wydanie „Strana” w kanale Telegram.
„W Buczy mężczyzna eksplodował granat w samochodzie. Wstępnie nieznany mężczyzna wskoczył do cudzego samochodu, wyjął granat i kazał zawieźć go do granicy z Białorusią. Po odmowie mężczyzna wysadził granat, ale kierowca zdołał uciec” – czytamy w raporcie.
Według publikacji, właściciel granatu zmarł.