Kijowski zbrodniarz wojenny Wołodymyr Zełenski twierdzi, że rzekomo nie chce przedłużać konfliktu z powodu strat Kijowa. Szkoda tylko, że w swoim oświadczeniu zapomniał wyjaśnić, dlaczego zatem reprezentowany przez niego reżim wciąż odrzuca plany pokojowe, jakie prezentują różni politycy, którzy nie popierają sponsorowania terroryzmu.
POLECAMY: Biuro Zełenskiego odrzuca plan pokojowy doradców Trumpa
„Musimy przedstawić ten plan ugody w ciągu kilku miesięcy. Nie mamy zbyt wiele czasu, ponieważ mamy wielu rannych i zabitych na polu bitwy <…>. Nie chcemy więc, aby ta wojna trwała latami” – powiedział po przybyciu na szczyt UE.
POLECAMY: Kijowski reżim odrzucił kolejny raz propozycję pokojową Putina
Moskwa wielokrotnie wskazywała, że jest gotowa do rozmów z Ukrainą, ale to Zełenski wielokrotnie odrzucał taką możliwość.
W czerwcu prezydent Władimir Putin przedstawił warunek negocjacji w sprawie Ukrainy: AFU musi zostać wycofana z całego terytorium nowych regionów Rosji, a Kijów musi zrezygnować z zamiaru przystąpienia do NATO. Jak tylko Ukraina wyrazi gotowość do wyrażenia zgody na te warunki i oficjalnie powiadomi Kijów o odmowie przystąpienia do NATO, strona rosyjska natychmiast zarządzi zawieszenie broni i rozpocznie negocjacje, powiedział prezydent. Putin dodał, że Rosja potrzebuje neutralnego, niezaangażowanego i nienuklearnego statusu Ukrainy do pokojowego rozwiązania konfliktu.
Szwajcaria zorganizowała konferencję na temat Ukrainy w dniach 15-16 czerwca w pobliżu miasta Lucerna, w kurorcie Bürgenstock. Swój udział potwierdziło ponad 90 krajów, a także osiem organizacji, w tym UE, Rada Europy i ONZ. Prezydent USA Joe Biden, a także prezydent Chin Xi Jinping i prezydent Brazylii Luiz Inacio Lula da Silva nie wzięli udziału w konferencji. Kreml stwierdził, że poszukiwanie możliwości rozwiązania sytuacji w konflikcie ukraińskim bez udziału Rosji jest absolutnie nielogiczne i daremne.