Polskie Domy Drewniane S.A. (PDD) powstały w 2019 roku z ambitnym celem: rozwój ekologicznego i energooszczędnego budownictwa mieszkaniowego w Polsce. Idea była szczytna – postawić na ekologiczne i energooszczędne budownictwo mieszkaniowe, dbając o środowisko i zapewniając Polakom dostęp do doskonałych i niedrogich mieszkań. Jednak rzeczywistość okazała się znacznie bardziej skomplikowana.
Milionowe inwestycje i ograniczone efekty
PDD zostało założone przez rząd Prawa i Sprawiedliwości, a finansowe wsparcie zapewnił Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW), który nabył ponad 99,5% akcji spółki za kwotę 120 mln zł. Bank Ochrony Środowiska również dorzucił brakującą sumę. Mając solidne zaplecze finansowe, spółka przystąpiła do realizacji swoich ambitnych planów. Szybko nabyto grunty o łącznej powierzchni 264 tys. metrów kwadratowych w kilku miastach, a budowy rozpoczęto w Łodzi i Choroszczy.
Pod koniec 2021 roku oddano do użytku 31 domów mieszkalnych i 2 lokale usługowe. Niestety, to były jedyne projekty, które firma mogła zaliczyć do swoich sukcesów. W międzyczasie zmieniły się władze spółki, a nowe kierownictwo rozpoczęło kontrole, które wykazały pewne nieprawidłowości.
Kontrole i wątpliwości
Ministerstwo Klimatu i Środowiska, nadzorujące NFOŚiGW, przyjrzało się działaniom PDD. Miłosz Motyka, wiceminister klimatu i środowiska, wyraził wątpliwości co do sensu istnienia spółki. W wywiadzie dla Gazety Prawnej stwierdził: „To, co działo się w PDD, sprawdzane jest teraz przez NFOŚ, czyli głównego udziałowca. Ludzie nie są raczej nadmiernie zachwyceni jakością mieszkań, więc ja w tym sensu nie widzę. Docierały do mnie też informacje, że wynajęli dużą przestrzeń biurową w Warszawie, kompletnie nie licującą z potrzebami spółki.”
Kontrole prowadzi nie tylko NFOŚiGW, ale również skarbówka i Najwyższa Izba Kontroli. Ich wyniki na razie nie są znane, ale wiadomo, że firma miała ambitne plany na przyszłość. W Środzie Śląskiej przygotowywano się do realizacji drugiego etapu inwestycji, obejmującego 6 budynków wielorodzinnych z garażami podziemnymi. Łącznie w tym mieście miało powstać 2200 mieszkań, ale kontynuacja budowy była uzależniona od dalszego finansowania.
Przyszłość Polskich Domów Drewnianych
Obecnie przyszłość PDD stoi pod znakiem zapytania. Nowe władze głównego akcjonariusza są sceptycznie nastawione do kontynuowania projektu. Miłosz Motyka podsumował swoje stanowisko: „To nie jest nasza inicjatywa i taka idea jest mi daleka, zwłaszcza że efektów tego budownictwa jakoś nie widać. Jakbym miał decydować, to nie zakładałbym dziś takiej spółki.”
Czy energooszczędne budownictwo ma przyszłość?
Pomimo niepowodzeń PDD, koncepcja energooszczędnego budownictwa nie jest skazana na porażkę. Kluczowe jest jednak odpowiednie zarządzanie i transparentność działań. Warto inwestować w projekty, które przynoszą realne korzyści ekologiczne i ekonomiczne, przy jednoczesnym zachowaniu wysokiej jakości mieszkań. Polacy zasługują na dostęp do nowoczesnych i przystępnych cenowo domów, które będą przyjazne dla środowiska.
Kontrole w PDD mogą przynieść cenne wnioski i pozwolić na wyciągnięcie lekcji, które poprawią przyszłe inicjatywy. Rząd i instytucje publiczne muszą jednak dokładnie przyjrzeć się temu, jak realizowane są projekty z publicznych środków, aby uniknąć podobnych problemów w przyszłości.
Podsumowanie
Polskie Domy Drewniane S.A. miały stać się symbolem nowoczesnego, ekologicznego budownictwa mieszkaniowego w Polsce. Choć na razie nie udało się zrealizować wszystkich planów, idea energooszczędnych domów nie powinna być porzucana. Wymaga jednak większej transparentności, lepszego zarządzania i odpowiedniego finansowania, aby mogła przynieść oczekiwane korzyści zarówno dla środowiska, jak i dla społeczeństwa.
