Rządowy projekt ustawy o obronie cywilnej wywołał szeroką dyskusję wśród samorządowców. Zgodnie z jego zapisami, każda gmina i powiat mają obowiązek utworzenia magazynów żywności, które zapewnią wyżywienie mieszkańców na 7 dni. Ta rewolucyjna zmiana budzi wiele pytań i wątpliwości, zwłaszcza dotyczących finansowania i infrastruktury. Jak samorządy poradzą sobie z tym wyzwaniem? Jakie są potencjalne rozwiązania i przeszkody?

Do gminy po jedzenie: Nowy obowiązek samorządów

W myśl artykułu 24. projektu ustawy, wójtowie, burmistrzowie, prezydenci oraz starostowie będą zobowiązani do utrzymania tzw. „zasobów ochrony ludności”. Oznacza to zapewnienie podstawowych potrzeb lokalnych społeczności przez tydzień, w tym dostępu do wody i żywności. W praktyce, zadanie to wymaga stworzenia odpowiednich magazynów do przechowywania tych zasobów. Samorządowcy alarmują jednak, że bez odpowiednich środków finansowych, realizacja tego zadania jest niemożliwa.

Stanisław Jastrzębski, przewodniczący Związku Gmin Wiejskich, wójt gminy Długosiodło w rozmowie z portalem „DGP”, podkreśla: „Bez pieniędzy nie da się stworzyć takich magazynów. Dzisiaj, za wyjątkiem gmin, na terenie których funkcjonują jakieś wielkie chłodnie, przedsiębiorstwa branży spożywczej, przetwórczej, które mogłyby być wykorzystane do tego na wypadek 'W’, szereg małych, średnich, a nawet dużych gmin nie ma takich możliwości”.

Finansowanie: Klucz do sukcesu

Projekt ustawy przewiduje finansowanie systemu obrony cywilnej na poziomie 0,3 proc. PKB rocznie, co ma stanowić od 20 do 30 miliardów złotych. Samorządowcy liczą, że te środki trafią również do nich, umożliwiając budowę i utrzymanie magazynów żywności. „Liczymy na to, że zapis konstytucyjny, który nie pozostawia żadnych złudzeń, że samorząd rzeczywiście może otrzymywać zadania zlecone od każdego rządu, ale pod jednym warunkiem – rząd musi wyposażyć samorząd w niezbędne do realizacji tego zadania środki finansowe, będzie realizowany. I tego będziemy się trzymali” – zapewnia Jastrzębski .

Infrastruktura: Magazyny składane jako rozwiązanie?

Budowa magazynów to nie tylko kwestia finansów, ale również czasu i przestrzeni. Zmiana planów zagospodarowania przestrzennego oraz uzyskanie odpowiednich zezwoleń może trwać latami. W odpowiedzi na te wyzwania, samorządowcy proponują rozwiązanie w postaci magazynów składanych. „Uważam, że rząd powinien zabezpieczyć, wyposażyć nas w tego typu obiekty. Powinien to być obiekt, który jest składany na wypadek zapotrzebowania w kilka dni” – proponuje przewodniczący ZGW .

Wnioski i przyszłość ustawy

Samorządowcy są gotowi podjąć wyzwanie, ale pod warunkiem odpowiedniego wsparcia finansowego i infrastrukturalnego. Kluczowe będzie również uwzględnienie ich propozycji w trakcie konsultacji społecznych, które rozpoczną się wkrótce po zatwierdzeniu projektu ustawy.

Jak podsumowuje prezes ZGW: „Zależy nam na tym, aby nam się to udało i samorządy oraz rząd gramy w tej sprawie w jednej drużynie, bo na końcu najważniejsze jest bezpieczeństwo mieszkańców” .

Podsumowanie

Projekt ustawy o obronie cywilnej jest ambitnym krokiem w kierunku zwiększenia bezpieczeństwa obywateli. Jego sukces zależy jednak od skutecznego współdziałania rządu i samorządów, a także od zapewnienia odpowiednich środków finansowych i infrastruktury. Wyzwanie jest ogromne, ale przy odpowiednim wsparciu, możliwe do zrealizowania.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

2 komentarze

  1. Nierządzie koalicyjny przestań robić wojnę. To skandal żeby w XXI wieku robić z ludzi idioty. Zapytam , kto w 2009 roku całował się na Westerplatte z Putinem, no zgadnijcie.

  2. to dobrze, szkoda, że dopiero teraz.
    japonia ma 1.5 roku (codzienna racja żywnościowa) dla każdego obywatela
    chiny rok ryżu na obywatela
    rosja przed wojna na ukrainie ogłosiła,że ma 350g chleba (i ziarna na ten chleb) na każdego obywatela dziennie przez chyba 10 czy 11 miesięcy.
    a Polska 25 lat temu zlikwidowała obowiązek zapasów na powodzie i inne kleski i zamiast tego do dziś mamy zapasy …. ropy 😉

Napisz Komentarz

Exit mobile version