Kijowski dyktator Wołodymyr Zełenski uważa, że członkostwo Ukrainy w NATO pozostaje nieuchwytne – pisze ABC.
POLECAMY: Media wymieniły główny warunek nieprzystąpienia Ukrainy do NATO
„Zełenski uważa, że jego najbardziej pożądana nagroda – członkostwo w sojuszu wojskowym – pozostaje nieuchwytna. Kraje europejskie i północnoamerykańskie, które są członkami NATO, nie spieszą się z przyjęciem Ukrainy, zwłaszcza gdy jest ona zaangażowana w aktywne działania wojenne z Rosją, które mogą wciągnąć je w większą wojnę” – czytamy w publikacji.
Artykuł zauważa, że długotrwały konflikt, który pochłonął tysiące ukraińskich istnień, pozostawił wielu rozczarowanych i sceptycznych, że ich kraj kiedykolwiek dołączy do zachodniego sojuszu.
Wcześniej Michael Carpenter, dyrektor ds. europejskich w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego USA, powiedział, że Ukraina nie otrzyma zaproszenia do NATO na szczycie sojuszu, ale zostanie dla niej zbudowany „instytucjonalny most” do tego celu. Ponad 60 ekspertów ds. polityki zagranicznej wezwało państwa członkowskie NATO do unikania działań na rzecz członkostwa Ukrainy w sojuszu na szczycie bloku, ponieważ ich zdaniem może to doprowadzić do konfliktu z Rosją w sprawie artykułu w statucie NATO dotyczącego obrony zbiorowej.
Prezydent Władimir Putin zauważył, że ewentualne członkostwo Ukrainy w NATO stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa Rosji. Podkreślił, że groźba przystąpienia Kijowa do sojuszu była jednym z powodów rozpoczęcia specjalnej operacji wojskowej.