Niemiecki poseł lewicy Sören Pellmann, który krytykował dostawy broni do Kijowa, powiedział gazecie Welt, że Ukraina odmówiła mu wjazdu.

„Odmówiono mi wjazdu bez żadnych szczegółowych wyjaśnień. To mnie zaskoczyło i rozczarowało” – powiedział.

Według gazety, Pellmann przybył do Przemyśla, skąd udał się pociągiem do Kijowa w ramach wycieczki zorganizowanej przez bliską partii Fundację Róży Luksemburg.

Jednak tuż przed Lwowem ukraińska straż graniczna poprosiła Pellmanna o opuszczenie pociągu, a kilka godzin później został on przewieziony z powrotem do Polski.

„Zawsze sprzeciwiałem się dostawom broni. Do tego mam prawo jako poseł do Bundestagu” – zaznaczył Pellmann.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version