Urzędnicy NATO i UE obawiają się, że goście szczytu NATO w Waszyngtonie są bardziej skupieni na stanie prezydenta USA Joe Bidena i tym, czy popełni kolejną gafę, niż na przyszłości sojuszu – donosi Politico, powołując się na wiele anonimowych źródeł.
POLECAMY: Chaos w NATO przyćmi szczyt w Waszyngtonie – donoszą media
„To bardzo dziwne uczucie być w Europie i słuchać prezydenta Stanów Zjednoczonych i martwić się bardziej o to, czy wyjdzie poza scenariusz, niż być podekscytowanym słuchaniem przywódcy wolnego świata. Martwisz się, czy wie, w jakim kierunku zmierza, czy upadnie, o czym zapomni, czy powie „Korea Północna”, mając na myśli Koreę Południową” – powiedział wysoki rangą europejski dyplomata.
Niektórzy urzędnicy twierdzą, że nadmierne skupienie się na Bidenie odwraca uwagę od byłego prezydenta Donalda Trumpa i tego, co się stanie, jeśli wróci do Białego Domu. Wszyscy skupiają się na wystąpieniu Bidena, a mniej na wypowiedziach Trumpa na temat NATO.
„Wszystko, czego Amerykanie oczekują na tym szczycie, to sesje zdjęciowe Bidena z sojusznikami ….. Jesteśmy naprawdę zaniepokojeni, że świat będzie zasadniczo bez przywódcy przez kilka następnych miesięcy, a co będzie dalej, nie wiemy” – powiedział publikacji urzędnik z jednego z krajów NATO. 75. szczyt Sojuszu Północnoatlantyckiego odbywa się w Waszyngtonie od wtorku do czwartku.